O tym, jak ważna jest to inwestycja, może świadczyć statystka. Obciążenie drogi Warszawa-Janki, czyli wylotówki w kierunku Krakowa, Wrocławia i Katowic, wynosi ponad 60 tysięcy samochodów na dobę.
Korki to stały element podróży tą trasą. To właśnie na tym fragmencie drogi ustawiają się ekipy telewizji informacyjnych, by relacjonować trudne powroty warszawiaków ze świąt czy długich weekendów.
Koniec korków
Wszystko wskazuje na to, że dziennikarze będą musieli sobie poszukać innej lokalizacji, gdy do użytku zostanie oddany fragment trasy S8 między Opaczą a Paszkowem. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, stanie się to pod koniec grudnia.
- Zaawansowanie prac na całym kontrakcie wynosi już 65 proc. – chwali się Agnieszka Stefańska, rzeczniczka warszawskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
Nowa wylotówka będzie miała prawie 12 km długości i będzie powiązana z Południową Obwodnicą Warszawy na węźle Opacz, a dalej doprowadzi do Al. Jerozolimskich do węzła Salomea. Między Paszkowem a POW kierowcy będą mieli do dyspozycji dwujezdniową drogę z trzema pasami ruchu w każdym kierunku.
Dodali jeden pas
Pierwotnie GDDKiA zapowiadała, że od Paszkowa do Janek, będą dwa pasy, tak jak na starej "ósemce", jednak zmieniła zdanie i drogę poszerzyła. – Wpłynęła na to ponowna analiza prognozowanego ruchu na tym odcinku – wyjaśnia Stefańska.
Na całej długości trasy trzeba zbudować 14 wiaduktów. Trzy z nich (pierwszy łączący Raszyn z Michałowicami, drugi pozwalający dojechać z Puchał do Michałowic oraz trzeci na węźle "Sokołowska") są już na ukończeniu. – Wnioski o wydanie pozwoleń na użytkowanie złożymy do końca kwietnia. Powinny zostać oddane do ruchu w maju. To usprawni ruch lokalny między tymi miejscowości – tłumaczy rzeczniczka.
Drugi etap tej inwestycji to budowa łącznika między nową "ósemką" a starą "siódemką", czyli wylotówką na Kraków. – Kierowcy będą mieli do dyspozycji dwie jezdnie, po dwa pasy ruchu w każdym kierunku. Dzięki takiemu rozwiązaniu uda nam się wyprowadzić jeszcze więcej ruchu z Raszyna – opowiada przedstawicielka GDDKiA.
Skrzyżowaniu starej "siódemki" z drogą wojewódzką 721 w Sękocinie zostanie przebudowane. Drogowcy pozostawią tam sygnalizację świetlną. Mieszkańcy nie chcieli w tym miejscu bezkolizyjnego węzła.
Ominiemy słynne światła
Dwie nowe drogi łączyć się będą na węźle Janki Małe, kilkaset metrów na południe od centrum handlowego w Jankach.
Po otwarciu drogi, jadąc do Warszawy z południa Polski, nie będzie trzeba już dojeżdżać do świateł u zbiegu starej "ósemki" i "siódemki". To tutaj kumulował się ruch i zaczynały się korki.
Podróżując z Krakowa, za Sękocinem będzie można wjechać na łącznik, którym przez węzeł Janki Małe i trasę S8, dojedziemy aż do Południowej Obwodnicy Warszawy. Natomiast kierowcy jadący z Wrocławia i Katowic na nową "ekspresówkę" wjadą właśnie na węźle.
18 lat gwarancji na "superasfalt"
Do tej pory drogowcy uporali się z przygotowaniem około 80 proc. jezdni głównej na trasie Opacz-Paszków.
Okazało się, że testy wypadły pomyślnie i cała trasa będzie wyłożona takim asfaltem. Trwa już jego układanie. – Na konstrukcję dajemy 18 lat gwarancji, na warstwę ścieralną natomiast 10 lat – wyjaśnia dr inż. Igor Ruttmar, prezes spółki TPA, odpowiedzialnej za nawierzchnię.
Choć taki asfalt jest droższy od zwykłego, to urzędnicy zapewniają, że koszty zwrócą się w czasie eksploatacji, ponieważ remontów będzie mniej. W wyniku kontaktu z oponami samochodów "ścierać się" będzie wierzchnia warstwa jezdni, bez większego wpływu na całą konstrukcję drogi.
Jak działa "długowieczny" asfalt?
Na święta już bez korków?
Umową na budowę tej trasy została podpisana 12 kwietnia 2013 roku. Według kontraktu wykonawca, firma Strabag, ma 32 miesiące na termin realizacji. Zatem ekspresówka z Opaczy do Paszkowa powinna być gotowa jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia.
GDDKiA nie podaje jeszcze konkretnej daty. – Termin realizacji zamówienia to grudzień 2015 roku – informuje Agnieszka Stefańska.
Wartość kontraktu to ponad pół miliarda złotych.
S8 w Mazowieckiem
Nowa trasa S8 to jedna z najważniejszych inwestycji drogowych w kraju. Docelowo ma połączyć Wrocław- Łodź-Warszawę i Białystok. W województwie mazowieckim brakuje odcinka między Radziejowicami a Paszkowem. GDDKiA podzieliła ten ponad 20-kilometrowy fragment na dwa etapy. Na jeden z nich (Przeszkoda – Paszków) wybrała już wykonawcę, oferty na drugi (Radziejowice – Przeszkoda) cały czas są sprawdzane.
W samej stolicy fragmentem nowej "ósemki" jest trasa AK wraz z mostem Grota, która ma być gotowa w październiku. Kolejny niegotowy odcinek to obwodnicy Marek do Radzymina. – Odcinek jest w trakcie realizacji. Wykonawcy przejęli już plac budowy. Prowadzone są pierwsze prace - mówi Stefańska.
Od 2009 roku kierowcy mają do dyspozycji gotowy odcinek S8 od Radzymina do Wyszkowa. Pod koniec ubiegłego roku GDDKiA ogłosiła przetarg na rozbudowę pozostałego odcinka z Wyszkowa do granic województwa – termin realizacji to lata 2016-2018. Wcześniej udało się oddać do ruchu obwodnicę miejscowości Ostrów Mazowiecka.
Jakub Baliński /b