- Częścią odbudowy moralnego porządku w ojczyźnie musi być prawda o katastrofie smoleńskiej - podkreślił Jarosław Kaczyński, przemawiając w piątek wieczorem przed Pałacem Prezydenckim z okazji 74. miesięcznicy smoleńskiej.
Prezes PiS mówił także o planach wzniesienia dwóch pomników, upamiętniających ofiary katastrofy smoleńskiej.
- Wierzę w to głęboko, tu, między "domem bez kantów" i Hotelem Europejskim, stanie pomnik Lecha Kaczyńskiego. Tu zaraz za Pałacem, gdzieś obok kościoła seminaryjnego, stanie pomnik ofiar katastrofy smoleńskiej - powiedział Kaczyński.
Pomysł na pomniki smoleńskie
"Lekko kuriozalna sytuacja"
Pomnik Lecha Kaczyńskiego ma stanąć na Osi Saskiej, w miejscu, gdzie dziś jest ogródek kawiarniany, za którym jest mały parking i dalej monument marszałka Józefa Piłsudskiego.
- Nie ukrywam, że byłaby to lekko kuriozalna sytuacja – ocenia Jarosław Jóźwiak, wiceprezydent Warszawy. Jak dodaje, nawet krzyż papieski na placu Piłsudskiego stanął nieco z boku, by nie pokrywać się bezpośrednio z Osią Saską. - Przypominam: stanowisko konserwatora jest konsekwentne od wielu lat, że Krakowskie Przedmieście jest skończonym układem – zaznacza Jóźwiak.
O wątpliwościach wobec tego określenia pisaliśmy na tvnwarszawa.pl.A co z drugim planowanym pomnikiem? Znajdowałby się na małym parkingu prezydenckim, niedaleko monumentu Adama Mickiewicza. Władze miasta podkreślają, że również w tym miejscu nie ma miejsca na nowy pomnik.
"Zapewniam, że staną"
Politycy PiS są jednak pewni, że pomniki smoleńskie staną we wskazanych przez prezesa miejscach.
- Taka jest wola setek tysięcy Polaków, którzy w parę godzin po tej katastrofie zbierali się na Krakowskim Przedmieściu. Wskazali miejsce, gdzie pomniki powinny stanąć. Zapewniam, że staną - podkreśla Joachim Brudziński, poseł PiS.
CZYTAJ TEŻ NA STRONIE "FAKTÓW" TVN
Zobacz archiwalną rozmowę posłów Jarosława Krajewskiego (PiS) i Cezarego Tomczyka (PO) na temat pomnika smoleńskiego:
Jarosław Krajewski i Cezary Tomczyk o pomniku smoleńskim
PAP/ran/gp