Uwagę turystów i warszawiaków na reprezentacyjnym placu Piłsudskiego przykuwają nowe elementy.
Wystawa gospodarcza
Pierwsza rzecz, która rzuca się w oczy, to ciemna konstrukcja, która wyłania się zza płotu w okolicy biurowca Metropolitan. Na to zadaszenie wyglądające jak pawilon zgodę wydał wojewódzki konserwator zabytków. Agnieszka Żukowska, rzeczniczka wojewódzkiego konserwatora zabytków tłumaczy, że "wnioskodawcą jest Kancelaria Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej".
- Nie znamy projektanta. Termin do 4 listopada. Ma być tam eksponowana wystawa "Dzieje Złotego", w ramach realizacji Polskiej Wystawy Gospodarczej 2018-2019 - podaje Żukowska.
Prawdopodobnie obok stanie jeszcze jeden obiekt, bo - jak dodaje Żukowska - wydano także zgodę na "namiot wystawowy autorstwa Sebastiana Szafrana". Tutaj termin, który obejmuje pozwolenie jest nieco krótszy - 2 listopada.
Konstrukcja na placu Piłsudskiego
Badania archeologiczne
Zmienił się również teren parkingu przy Domu bez Kantów. Zniknął cokół, w miejscu którego planowany jest pomnik Lecha Kaczyńskiego. Wokół stanął blaszany płot. Za nim prowadzone były prace archeologiczne.
- Badania archeologiczne na placu Marszałka Józefa Piłsudskiego przeprowadzono w dniach 12-17 września. Przebadano obszar o powierzchni około 18 metrów kwadratowych. W trakcie badań wyróżniono łącznie 14 warstw, a także dziewięć obiektów archeologicznych głównie wkopów instalacyjnych z XIX i XX w. Pozyskano fragmenty ceramiki naczyniowej, fragmenty kafli piecowych, fragmenty naczyń szklanych oraz znaczną ilość kości zwierzęcych – relacjonuje wyniki badań Agnieszka Żukowska.
Z kolei rzeczniczka wojewody mazowieckiego Ewa Filipowicz podkreśla, że komitet budowy pomnika w tym miejscu, ma zgodę lokalizacyjną, ale nie ma na razie pozwolenia na budowę.
Teren, na którym ma powstać pomnik Lecha Kaczyńskiego
Skrzynka na placu
Trzeci punkt, przy którym za głowę złapie się każdy esteta, to okolice pomnika ofiar tragedii. Robotnicy przeprowadzali kable pod ziemią obok skrzynki o wątpliwej estetyce. O sam obiekt i cel tych prac spytaliśmy zapytaliśmy służby wojewody mazowieckiego i konserwatora zabytków.
Czekamy na odpowiedź urzędów.
Kable na placu Piłsudskiego
ran/b