Dwa budynki płonęły w niedzielę w nocy w podwarszawskim Józefowie. Jeden spalił się doszczętnie. - Doszło do rozszczelnienia instalacji gazowej, w pewnym momencie intensywność pożaru była wysoka - relacjonuje straż pożarna. Ewakuowano 10 osób, jedna z nich trafiła do szpitala.
Do zdarzenia doszło około godziny 23 przy ulicy 3 maja. - W momencie, kiedy dojechaliśmy na miejsce, jeden drewniany budynek był całkiem objęty płomieniami. Z kolei w budynku murowanym częściowo płonął dach - opisywał Maciej Łodygowski ze straży pożarnej w Otwocku.
Jak dodał, z drewnianego budynku ewakuowało się siedem osób. - Jedna z nich trafiła do szpitala. Z murowanego domu ewakuowaliśmy trzy osoby, nie potrzebowały pomocy medycznej - powiedział strażak.
Rozszczelnienie butli gazowej
Łodygowski zaznaczył, że strażakom udało się uratować murowany budynek, drewniany spłonął doszczętnie. Ucierpiało też zaparkowane obok auto. - Dużym utrudnieniem było to, że doszło do rozszczelnienia instalacji gazowej, w pewnym momencie intensywność pożaru była wysoka. Na miejsce przyjechało pogotowie gazowe, które zakręciło zawór i umożliwiło nam bezpieczną akcję - poinformował strażak.
Pożar gasili strażacy z 14 zastępów. W tym ochotnicy z Karczewa, Otwocka, Józefowa czy Wiązowny.
- Na miejscu pracowali również policjanci. Przyjechał również przedstawiciel urzędu miasta Józefowa, jednak żadna z ewakuowanych osób nie zadecydowała się na lokal zastępczy - podsumował Maciej Łodygowski.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: OSP Karczew