Jerozolimskie stoją. Kierowcy tracą nerwy

Al. Jerozolimskie popołudniu
Źródło: Dawid Krysztofiński /tvnwarszawa.pl
Po zwężeniu Al. Jerozolimskich, na wysokości ronda przy Dworcu Centralnym, arteria stanęła w środę w korku. Część kierowców łamała przepisy i skręcała w al. Jana Pawła i ul. Chałubińskiego. To powodowało jeszcze większy chaos i korki.

Tramwajarze rozpoczęli we wtorek remont torów w ciągu al. Jana Pawła II Chałubińskiego. Utrudnienia dotyczą jednak nie tylko pasażerów komunikacji miejskiej - od środy do zaledwie dwóch pasów w obie strony zostało zwężone rondo u zbiegu z ul. Chałubińskiego.

Korki po horyzont

Pierwszy dzień ze zwężeniami spowodował ogromne utrudnienia. Od rana kierowcy stali w korkach, nawet poza szczytem komunikacyjnym. Po południu utrudniony był przejazd w stronę pl. Zawiszy oraz w stronę ronda Dmowskiego.

- Zator powodują głównie kierowcy, którzy próbują skręcić w lewo w ul. Emilii Plater. Część z nich skręca też na zakazie w al. Jana Pawła II - ocenia Lech Marcinczak, reporter tvnwarszawa.pl.

Zniecierpliwieni kierowcy często używali klaksonów. Chwilami było głośno i nerwowo.

Popołudniowy zator w Al. Jerozolimskich

Trzy tygodnie utrudnień

Remont torów potrwa do 29 kwietnia. Do tego czasu lepiej żeby kierowcy, w miarę możliwości, unikali tego miejsca.

CZYTAJ WIĘCEJ O REMONCIE I UTRUDNIENIACH

Tak wyglądała sytuacja w Al. Jerozolimskich w środę rano:

Aleje Jerozolimskie

Zwężenie w Al. Jerozolimskich

mjc/mz

Czytaj także: