Deklaracja o wyjściu z partii padła w pierwszej rundzie pytań dotyczącej oceny ostatnich 12 lat rządów Platformy Obywatelskiej w Warszawie.
- Stolica przez ostatnie 12 lat się rozwijała siłą mieszkańców, niestety samorząd był upartyjniony i nie potrafił dogonić mieszkańców. Dlatego chcę zaproponować nową jakość. Tu jest moja rezygnacja z członkostwa w partii, do której należę - oznajmił kandydat prawicy i członek Solidarnej Polski.
"Test na wiarygodność"
- Chcę zaproponować prawdziwą prezydenturę, bezpartyjną dla wszystkich - dodał Jaki. Po czym pokazał inną kartkę. - Z drugiej strony mam rezygnację z członkostwa dla Rafała Trzaskowskiego. Wiele osób mówi, że jeżeli zostanie prezydentem, będzie tylko śpiącym królewiczem, za którym stał będzie układ Marcina Kierwińskiego i Hanny Gronkiewicz-Waltz - powiedział Jaki.
- To jest prawdziwy test na wiarygodność w polityce - podsumował, po czym swojej przekazał pismo kandydatowi Koalicji Obywatelskiej.
Trzaskowski odniósł się do tej deklaracji odpowiadając na kolejne pytanie. - Rozumiem, że Patryk Jaki tak wstydzi się swojej partii, że chce z niej występować i jestem w stanie to zrozumieć - stwierdził kandydat KO.
"Udaje pan bezpartyjnego"
Rezygnację Jakiego z Solidarnej Polski skomentował także Andrzej Rozenek, kandydat na prezydenta z ramienia SLD Lewica Razem. - Dziś pan udaje bezpartyjnego kandydata - skomentował. Zarzucił też Jakiemu brak wiarygodności i częste zmiany poglądów. - Kiedy pan jest prawdziwy? Kiedy wspiera antyszczepionkowców, czy dziś, kiedy wspiera obowiązek szczepień? - pytał.
W "Debacie warszawskiej" wzięło udział wszystkich 14 kandydatów na fotel prezydenta stolicy. każdy odpowiedział na sześć pytań zadawanych przez dziennikarzy.
Relację z debaty można przeczytać tutaj:
Debata warszawska. Pytanie 5
Debata warszawska. Pytanie 5
kw/b