Rzucał jajkami w burmistrza, doszło do szarpaniny. 38-latek usłyszał zarzut

Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl, "Gazeta Wyborcza"
Do zdarzenia doszło w powiecie radomskim
Do zdarzenia doszło w powiecie radomskim
Google Earth
Do zdarzeń doszło w powiecie radomskimGoogle Earth

Zarzut naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego usłyszał 38-letni mieszkaniec Iłży (Mazowieckie). Przed czwartkową sesją rady miasta obrzucił jajkami burmistrza Przemysława Burka.

Prokurator zastosował wobec 38-letniego mieszkańca Iłży dozór policji. Mężczyzna ma zakaz zbliżania się do burmistrza na odległość mniejszą niż 50 metrów. Nie może także kontaktować się z nim telefonicznie i za pośrednictwem mediów społecznościowych.

38-latek usłyszał zarzuty naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego - burmistrza Iłży Przemysława Burka oraz znieważenia go słowami powszechnie uznanymi za obelżywe. Trzeci z zarzutów dotyczy zniszczenia mienia w postaci części garderoby oraz oprawek okularów. - Wszystkie te zachowania zostały uznane za występek o charakterze chuligańskim, co oznacza, że górna granica kary będzie podwyższona. Mężczyźnie grozi do czterech i pół roku pozbawienia wolności - przekazała rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Radomiu Agnieszka Borkowska.

Rzucał w burmistrza jajkami, doszło do szarpaniny

Mieszkaniec gminy Iłża obrzucił jajkami burmistrza miasta tuż przed czwartkową sesją rady miejskiej. Najpierw mężczyzna, zwracając się do burmistrza po imieniu, zapytał go: "dlaczego pozwoliłeś, by na Jedlance łąka moich dzieci została zatruta przez wysypisko i nawiezienie śmieci". Potem rzucał w niego jajkami, po czym doszło do szarpaniny, gdy mężczyzna chciał opuścić salę.

Napastnik całe zdarzenie nagrywał, a film umieścił na profilu w mediach społecznościowych. Incydent ma prawdopodobnie związek z dawnym wysypiskiem śmieci, które zostało zamknięte i poddane rekultywacji.

38-latek przyznał się do zarzuconych mu czynów i złożył w prokuraturze obszerne wyjaśnienia. Śledczy nie podają, co podejrzany miał na swoje usprawiedliwienie.

"Mój protest wynikał z bezsilności". Wyjaśnienie

Po publikacji tekstu z naszą redakcją skontaktował się pan Filip, który wyjaśnił, co nim kierowało. - Mój protest wynikał z bezsilności - podkreślił. - Czymś, co przelało szalę goryczy, była rewitalizacja zamku w Iłży, która została przeprowadzona skrajnie źle. Sprawę zamku udało mi się doprowadzić do ministerstwa kultury i tam ta sprawa się toczy - wyjaśnił.

- Druga sprawa to "rekultywacja" wysypiska śmieci, gdzie przywieziono kilkanaście tysięcy ton nowych odpadów zaledwie 390 metrów od koryta rzeki Iłżanki. W tej sprawie były protesty mieszkańców, ale pan burmistrz nie zwrócił na to uwagi - zarzucał mężczyzna. Zaznaczył też, że w gminie dochodzi do "systemowego kneblowania ust osobom krytycznym". 

Burmistrz: rekultywacja zgodna z prawem

Burmistrz Burek mówił radomskiej "Gazecie Wyborczej", że gmina Iłża otrzymała decyzję nakazującą zamknięcie wysypiska i rekultywację terenu. Zapewniał, że wcześniej uzyskano wszelkie konieczne pozwolenia i zgody, wybrano doświadczoną firmę.

- Obecnie teren jest zrekultywowany, a w miejscu, gdzie było wysypisko, rośnie trawa. Ponadto zainstalowany jest stały monitoring miejsca, do którego dostęp ma Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska, a wszystkie auta wjeżdżające na teren gminy z odpadami są rejestrowane w systemie - zapewniał "Wyborczą" burmistrz Przemysław Burek. Przekonywał, że nie ma nic do ukrycia.

- Jak to zwykle bywa w takich sprawach, wśród mieszkańców pojawiły się plotki, że w czasie rekultywacji zwieziono tam niebezpieczne odpady, że ktoś widział tiry z ładunkiem, mieszkańcy na spotkaniach zgłaszali, że śmierdzi. Śmierdziały odpady bio, teraz nic nie śmierdzi, a teren jest zagospodarowany zgodnie z wymogami decyzji - podkreślił Burek.

Autorka/Autor:dg/b

Źródło: PAP, tvnwarszawa.pl, "Gazeta Wyborcza"

Źródło zdjęcia głównego: Gmina Iłża/ilza.pl

Pozostałe wiadomości

Policyjną kontrolą zakończyła się podróż 36-letniego mieszkańca Lublina. Mężczyzna pędził trasą S17 z prędkością 215 kilometrów na godzinę. Podróżowała z nim dwójka małych dzieci. Kierowca został ukarany mandatem w wysokości 5 tysięcy złotych i 15 punktami karnymi.

Jechał trasą ekspresową z prędkością 215 kilometrów na godzinę. Podróżowały z nim dzieci

Jechał trasą ekspresową z prędkością 215 kilometrów na godzinę. Podróżowały z nim dzieci

Źródło:
PAP

Pod Pomiechówkiem znaleziono 17 monet. Pochodzą z XVI i XVII wieku z terenów Saksonii, Brandenburgii i Niderlandów. Ich wartość to około pół miliona złotych - oceniają znalazcy. - To jest chyba jeden z największych tego typu skarbów odkrytych do tej pory w Polsce - komentuje archeolog Piotr Duda.

Szukali rzymskiej drogi, znaleźli stare monety warte pół miliona złotych

Szukali rzymskiej drogi, znaleźli stare monety warte pół miliona złotych

Źródło:
PAP

Dwa samochody zderzyły się na skrzyżowaniu alei Wilanowskiej i Doliny Służewieckiej. Trzy osoby trafiły do szpitali.

Trzy osoby w szpitalu po zderzeniu dwóch aut

Trzy osoby w szpitalu po zderzeniu dwóch aut

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na stacji Natolin doszło do wypadku z udziałem pasażerki, a w pociągu na Stokłosach pasażer złamał biodro. Były utrudnienia, metro nie kursowało na ursynowskim odcinku.

Dwa wypadki na pierwszej linii metra

Dwa wypadki na pierwszej linii metra

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Autobus linii 317 blokował ulicę Wiertniczą na wysokości pętli. Przyczyną był błąd kierowcy. Były utrudnienia.

Autobus stanął w poprzek ulicy, kilka kilometrów korka

Autobus stanął w poprzek ulicy, kilka kilometrów korka

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na ulicy Wiertniczej policja zatrzymała 54-letniego kierowcę. Mężczyzna wiózł busem do szkoły ośmioro dzieci. Okazało się, że jest pijany, wydmuchał dwa promile. Z ustaleń policji wynika, że mężczyzna ten był zatrudniony w firmie dowożącej dzieci do szkoły.

Wiózł ośmiu uczniów do szkoły, miał dwa promile

Wiózł ośmiu uczniów do szkoły, miał dwa promile

Źródło:
tvnwarszawa.pl

41-letni kierowca audi został dwukrotnie zatrzymany w ciągu kilku godzin. Okazało się, że za kierownicę nie powinien wsiadać. Miał zakaz prowadzenia pojazdów. Dodatkowo podczas drugiego "spotkania" z policjantami był pod wpływem środków odurzających.

Miał zakaz prowadzenia auta, policja zatrzymała go dwa razy w ciągu czterech godzin

Miał zakaz prowadzenia auta, policja zatrzymała go dwa razy w ciągu czterech godzin

Źródło:
tvnwarszawa.pl

80-letnia mieszkanka Konstancina-Jeziorny podczas zakupów straciła portfel. Dzięki nagraniom kamer monitoringu udało się zatrzymać podejrzaną. Jak podała policja, 60-latka była notowana za kradzieże.

80-latka okradziona w sklepie. Kradzież portfela nagrał monitoring

80-latka okradziona w sklepie. Kradzież portfela nagrał monitoring

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Jest już wstępne podsumowanie 50. kwesty na Starych Powązkach. W tym roku udało się zebrać ponad ćwierć miliona złotych. Jednak licznik jeszcze się nie zatrzymał. W internecie zbiórka na rzecz ratowania zabytkowych nagrobków jeszcze trwa.

Kwesta na Starych Powązkach. Zebrano ćwierć miliona złotych. A to jeszcze nie koniec

Kwesta na Starych Powązkach. Zebrano ćwierć miliona złotych. A to jeszcze nie koniec

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Kardynał Kazimierz Nycz nie jest już arcybiskupem metropolitą warszawskim. Papież Franciszek mianował na to stanowisko dotychczasowego metropolitę katowickiego Adriana Józefa Galbasa.

Papież przyjął rezygnację kardynała Nycza

Papież przyjął rezygnację kardynała Nycza

Źródło:
tvnwarszawa.pl. episkopat.pl, archidiecezjakatowicka.pl

Wypadek na drodze krajowej numer siedem w Dziekanowie Leśnym. Po zderzeniu auta osobowego z ciężarówką ranne zostało dziecko. Trasa jest zablokowana w kierunku Warszawy.

Zderzenie auta z ciężarówką, ranne dziecko

Zderzenie auta z ciężarówką, ranne dziecko

Źródło:
tvnwarszawa.pl

30-latek z Płońska (Mazowieckie) został obrabowany w swoim domu. Zamaskowani mężczyźni weszli do środka po wybiciu szyby w drzwiach wejściowych, rozpylili duszący gaz i ukradli laptopa. Zatrzymano czterech podejrzanych.

W maskach włamali się do domu, rozpylili gaz i ukradli laptopa

W maskach włamali się do domu, rozpylili gaz i ukradli laptopa

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Drogowcy rozszerzyli strefę płatnego parkowania niestrzeżonego o Saską Kępę i Kamionek. Zmiany w parkowaniu obowiązują od poniedziałku, 4 listopada. Do parkowania w strefie uprawniają dwa rodzaje abonamentu: rejonowy i obszarowy.

Od dziś strefa płatnego parkowania jest większa

Od dziś strefa płatnego parkowania jest większa

Źródło:
tvnwarszawa.pl

230 lat temu wojska imperium rosyjskiego dokonały rzezi ludności warszawskiej Pragi. Był to jeden z ostatnich epizodów insurekcji kościuszkowskiej 1794 roku. Caryca Katarzyna II była zachwycona barbarzyństwem generała Aleksandra Suworowa.

Ulice i place były zasłane ciałami zabitych, a Wisła czerwona od krwi

Ulice i place były zasłane ciałami zabitych, a Wisła czerwona od krwi

Źródło:
PAP

W poniedziałek, 4 listopada, zostaną wprowadzone zmiany w ruchu na ulicach: Sienkiewicza, Głębockiej i Sokołowskiej. Ponadto kolejarze zamkną ulicę Tunelową.

Od poniedziałku utrudnienia w kilku dzielnicach w związku z pracami drogowymi

Od poniedziałku utrudnienia w kilku dzielnicach w związku z pracami drogowymi

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Poseł PiS Antoni Macierewicz miał złamać szereg przepisów drogowych podczas "rajdu" po centrum Warszawy. Polityk pytany o sprawę w Telewizji Republika stwierdził, że rozmawiał przez telefon, kiedy samochód stał, a nie podczas jego prowadzenia. Podkreślił, że jest do dyspozycji organów prowadzących czynności. Nie odniósł się jednak do innych sytuacji udokumentowanych przez media - np. do wyprzedzania na przejściu dla pieszych lub jazdy po buspasie.

Antoni Macierewicz tłumaczy się z elementu "rajdu" po Warszawie. "Samochód wtedy stał"

Antoni Macierewicz tłumaczy się z elementu "rajdu" po Warszawie. "Samochód wtedy stał"

Źródło:
PAP

Kierowca samochodu osobowego zderzył się z łosiem, który wbiegł na drogę krajową nr 48 pod Białobrzegami. Pojazd wjechał w drzewo. Na szczęście podróżującym autem nic się nie stało. Zwierzę nie przeżyło wypadku. Policja apeluje o ostrożność.

"Zderzył się z łosiem, potem uderzył w drzewo"

"Zderzył się z łosiem, potem uderzył w drzewo"

Źródło:
PAP

Polka i dwoje Ukraińców usłyszało zarzuty związane z handlem ludźmi i zmuszaniem pięciu obywateli Kolumbii do niewolniczej pracy w zakładzie mięsnym w Radomiu. Akt oskarżenia w tej sprawie prokuratura skierowała do miejscowego sądu – poinformował p.o. prokuratora rejonowego w Radomiu Cezary Ołtarzewski.

"Zmuszali do niewolniczej pracy". Jest akt oskarżenia

"Zmuszali do niewolniczej pracy". Jest akt oskarżenia

Źródło:
PAP

Gepardzica Wilma z warszawskiego zoo zamelduje się w Grecji. Spędzi tam emeryturę. Tak postanowił koordynator gatunku. Gepard to najszybsze zwierzę lądowe na świecie, podczas polowania rozpędza się do ponad 100 kilometrów na godzinę.

Ostatnie dni Wilmy w zoo. "Bardzo się zżyliśmy"

Ostatnie dni Wilmy w zoo. "Bardzo się zżyliśmy"

Źródło:
PAP

Czekają na wpisy ocen, obrony, wymieniają się pismami z uczelnią. Nie wiedzą, które semestry mają zaliczone. Sytuacja studentów byłego Collegium Humanum (dzisiaj Uczelnia Biznesu i Nauk Stosowanych Varsovia) wciąż jest niepewna, choć zaczął się już nowy rok akademicki. Część zdecydowała się na pozew zbiorowy. Rzecznik Praw Obywatelskich zapewnia, że na bieżąco monitoruje sytuację.

Studenci byłego Collegium Humanum złożyli pozew zbiorowy przeciwko uczelni

Studenci byłego Collegium Humanum złożyli pozew zbiorowy przeciwko uczelni

Źródło:
tvnwarszawa.pl