Uroczystość odbędzie się przy pomniku Pamięci 50 tysięcy Mieszkańców Woli Zamordowanych przez Niemców podczas Powstania Warszawskiego 1944, u zbiegu ul. Leszno i al. Solidarności.Weźmie w niej udział prezydent Warszawy, powstańcy warszawscy oraz ocaleni mieszkańcy przedwojennej Woli.
Po złożeniu wieńców pod pomnikiem mieszkańcy i uczestnicy uroczystości przejdą na Cmentarz Powstańców Warszawy na Woli.
"Każdy dostanie kartkę z biogramem"
Marsz wyruszy o godz. 19 ze skrzyżowania ul. Leszno i al. Solidarności. Na wydarzenie zapraszał na antenie TVN24 dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego.
- 1 sierpnia wspominamy walczących żołnierzy, walczącą Warszawę, ale ważne jest też, żeby wspominać tych, których totalitarna III Rzesza pozbawiła życia, a co gorsze i tożsamości w trakcie mordów na Woli - powiedział Jan Ołdakowski.
Jak dodał, każdy z uczestników tego wyjątkowego spaceru otrzyma kartkę z biogramem zamordowanej osoby, a także świeczkę. - Kiedy dojdziemy na miejsce, tam gdzie będziemy otwierać wystawę, na której pokażemy 60 tys. nazwisk tych ofiar, będziemy prosili, żeby każdy z uczestników znalazł tę osobę, którą ma na karteczce i zapalił jej świeczkę, w ten sposób ją upamiętniając - apeluje dyrektor muzeum.
Marsz zakończy się ok. godz. 20.30 na Cmentarzu Powstańców Warszawy. Tam zostanie otwarta wystawa "Zachowajmy ich w pamięci".
50 tysięcy zabitych
Masakra ludności cywilnej Woli przez Niemców rozpoczęła się 5 sierpnia 1944 r. Tuż po wybuchu Powstania Warszawskiego, Adolf Hitler wydał rozkaz całkowitego unicestwienia mieszkańców i zniszczenia miasta. Szacuje się, że podczas brutalnej akcji dowodzonej przez generała SS Heinza Reinfartha, życie straciło 50 tysięcy mieszkańców Woli.
ep