Hymn na trąbce i wyrazy wsparcia. Strażacy przed biurem Orkiestry

Strażacy przed biurem WOŚP
Źródło: TVN24
Wielu stanęło za nim murem, między innymi dlatego zmienił zdanie. Choć Jerzy Owsiak wrócił do kierowania Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy, nie przestaje dostawać dowodów wsparcia. W środę przed siedzibą WOŚP pojawili się strażacy.

- Nie wierzyłem, że przyjedziecie. Nawet chcieliśmy coś podpalić, żeby zobaczyć, jak sobie dajecie radę, ale dajecie sobie radę świetnie - żartował Jerzy Owsiak. - Jesteście fenomenalną załogą - dodał.

Mundury z serduszkami WOŚP

Przypomnijmy, 14 stycznia, po ataku nożownika Stefana W. podczas 27. finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, zmarł prezydent Gdańska Paweł Adamowicz. Tego samego dnia Jerzy Owsiak zapowiedział, że składa rezygnację z funkcji prezesa zarządu fundacji WOŚP. Po tej informacji w sieci pojawiła się akcja #MuremZaOwsiakiem i #MuremZaJurkiem.

Internauci nie zgadzali się z jego decyzją i powtarzali: mieliśmy grać do końca świata i jeden dzień dłużej.

W sobotę, tuż po pogrzebie Pawła Adamowicza, Jerzy Owsiak ogłosił, że ponownie przejmuje kierownictwo nad WOŚP.

Strażacy wówczas nie zdążyli "stanąć murem" za Owsiakiem, ale postanowili nie rezygnować z pokazania mu wsparcia. Przed siedzibę WOŚP stawili się z banerami, a mundury okleili serduszkami WOŚP.

"Wypada nam przeprosić"

Jeden z nich odczytał list skierowany do kierownika WOŚP: - Ludziom najzwyczajniej w świecie i po ludzku zależy na tobie jako na człowieku, który ma wielkie serce dla innych. W tym miejscu wypada nam wszystkim przeprosić cię, za to, że nie reagowaliśmy wcześniej wystarczająco stanowczo widząc nagonkę na WOŚP, obrażającą także twoją osobę. Nie wyrażamy zgody na takie praktyki i mowę nienawiści, która w efekcie doprowadziła do odebrania życia niewinnemu człowiekowi, również będącemu wolontariuszem Orkiestry - odczytał strażak.- Jurku, zrobiłeś dla ludzi bardzo dużo dobrego i chcemy, żebyś wiedział, że my strażacy stoimy za tobą i wspieramy cię w twoim wielkim dziele - podsumował.

Jeden ze strażaków odegrał hymn Wielkiej Orkiestry na trąbce, stojąc na podnośniku koszowym wozu strażackiego.

kz/b

Czytaj także: