W piątek w Galerii Mokotów wybuchł pożar. Jak podał reporter tvnwarszawa.pl, strażacy ewakuowali ludzi z budynku. Na miejsce przyjechało kilka zastępów straży pożarnej. W sobotę galeria działa normalnie, zamknięty jest tylko klub fitness.
- Od 10.00 do 22.00 wszystkie sklepy i stanowiska będą otwarte- potwierdziła w sobotę Ewelina Szymeczko, rzecznik prasowy Galerii Mokotów. - Do odwołania zamknięty jest jedynie klub fitness, który musi zostać posprzątany- dodała.
Pożar w saunie
Pożar wybuchł w piątek o 17.40. – Ogień pojawił się w znajdującej się przy siłowni saunie – relacjonował Lech Marcinczak, reporter tvnwarszawa.pl. - W pomieszczeniu uruchomiła się instalacja tryskaczowa - dodał.
Jak poinformował reporter, w budynku rozległ się alarm i ludzie zostali ewakuowani. - Szacuje, że budynek opuściło kilka tysięcy osób – powiedział Marcinczak.
Akcja służb
- Na początku na miejsce przyjechało 6 zastępów, a ostatecznie w akcji udział brało 9 – poinformował w piątek wieczorem Nikodem Kiełbowicz z biura prasowego straży pożarnej. - Pożar miał miejsce w strefie sufitowej – doprecyzował strażak.
I zaznaczył, że sytuacja jest już opanowana. - Trwa oddymianie pomieszczeń – dodał ok. godz. 19.40. Po godz. 21 poinformował, że na miejscu zostały trzy zastępy straży pożarnej.
Jak powiedział w sobotę, działania strażaków zostały zakończone po 22.00.
"Nikt nie został poszkodowany"
W piątek rzeczniczka Galerii Mokotów, powiedziała, że na terenie fitness klubu doszło do awarii suchej sauny. "Wydarzenie nie miało bezpośredniego wpływu na bezpieczeństwo klientów Galerii Mokotów, jednak podjęliśmy decyzję o przeprowadzeniu prewencyjnej ewakuacji" - tłumaczyła w przesłanym do redakcji oświadczeniu Szymeczko. I dodała, że nikt nie został poszkodowany.
Przed godz. 20 podała, że galeria "jest zamknięta do odwołania". Godzinę później rzeczniczka poinformowała, że zostanie otwarta ponownie w sobotę. - Do odwołania zamknięty jest jedynie klub fitness - doprecyzowała Szymeczko.
Część osób wróciła
- Jeszcze w piątek strażacy pozwolili wejść na teren centrum handlowego pracownikom sklepów i osobom, które zostawiły swoje rzeczy w siłowni - powiedział po godzinie 20.00 Marcinczak.
Na czas akcji wozy służb zablokowały prawy pas ulicy Wołoskiej w kierunku centrum.
wp/ran