- Z tunelu przy peronie czwartym na Dworcu Centralnym wydobywa się dym. Prawdopodobnie doszło do zwarcia - poinformował przed godz. 20 reporter tvnwarszawa.pl Tomasz Zieliński.
Na miejsce przyjechały 3 zastępy straży pożarnej, które szukały przyczyn usterki. - Do czasu jej usunięcia ruch pociągów jest tam wstrzymany - powiedziała nam ok. godz. 20 rzeczniczka PKP Katarzyna Mazurkiewicz.
O godz. 20.30 nasz reporter poinformował, że straż pożarna zakończyła pracę. - Miejsce, z którego wydobywał się dym zostało zagaszone - powiedział. Pasażerowie nadal musieli jednak liczyć się z utrudnieniami.
Jeździły torami podmiejskimi
Jak doprecyzował rzecznik PKP PLK Mirosław Siemieniec, zamknięty został jeden z torów dalekobieżnych. - Od godz. 19.35 służby energetyczne sprawdzają instalację. Wiemy, że nie ma zagrożenia ani dla pasażerów, ani dla obiektu - zapewnił i dodał, że niektóre składy mogą być kierowane na tory podmiejskie, przez dworzec Warszawa Śródmieście.
Jak poinformował Zarząd Transportu Miejskiego, tą drogą zostały skierowane niektóre składy SKM. Utrudnienia trwały blisko trzy godziny.
- Przy pomocy specjalnego pociągu służby energetyczne sprawdziły sieć trakcyjną w tunelu średnicowym. Ok. godz. 22 zakończyły swoją pracę. Wszystkie pociągi wróciły już na swoje podstawowe trasy i kursują zgodnie z rozkładem - przekazał po godz. 22 Mirosław Siemieniec.
Zadymienie na Dworcu Centralnym
ep/r