Dom zburzony bez zgody konserwatora. Varsavianista: nie ma za czym płakać

Remont budynku na Bielanach
Remont budynku na Bielanach
Artur Węgrzynowicz/tvnwarszawa.pl
Remont budynku na BielanachArtur Węgrzynowicz/tvnwarszawa.pl

Na Bielanach zburzono dom, który znajdował się w gminnej ewidencji zabytków. Jak informuje Michał Krasucki, biuro stołecznego konserwatora zabytków zgodziło tylko na prace remontowe. - Ten dom to była szpetota, nie ma po czym płakać, on nie pasował do otoczenia - polemizuje varsavianista Jarosław Zieliński.

Chodzi o dom przy Płatniczej 66. Na miejscu był nasz reporter i ocenił, że należy mówić o rozbiórce, nie remoncie czy przebudowie, jak napisano na tablicy informacyjnej.

- Zostały tylko fragmenty ścian łączących go z budynkiem sąsiednim, widać pozostałości po stropie, jest koparka i dużo gruzu. Teren jest zabezpieczony - relacjonował Artur Węgrzynowicz z tvnwarszawa.pl.

W piątek rano nie było już nawet stropu, a jedynie pozostałości piwnic i ścian sąsiadującego budynku.

"Powinien odzyskać wygląd historyczny"

Do sprawy odniósł się na Facebooku Michał Krasucki, dyrektor Biura Stołecznego Konserwatora Zabytków. Przyznał, że zakres prac odbiega od ustaleń.

"W sierpniu było nasze uzgodnienie dla prac związanych z parterową rozbudową od ogrodu, likwidację kolumnowego ganku od frontu wraz z przebudową balkonu, wymianę stolarki okiennej na zbliżoną do historycznej, wymianę więźby dachowej i pokrycia dachu na dachówkę karpiówkę, likwidację lukarny od frontu. Czyli w wyniku tego pozwolenia budynek powinien odzyskać wygląd historyczny" - napisał Krasucki.

- Wydane pozwolenie zakładało znacznie mniejszy zakres prac niż jest wykonywany. Miał zostać przywrócony wygląd przybliżony do historycznego i rozbudowana miała zostać część od strony ogrodu. Nie było zgody na rozbiórkę. Dlatego zostało to zgłoszone do Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego - przekazał nam urzędnik.

Zapytaliśmy PINB o sprawę. - Nasza inspektorka była na miejscu w czwartek. Nie było kontaktu z kierownikiem prac, pracowała koparka. Teraz będziemy musieli porównać projekt z pracami i przeanalizować sprawę. Ewentualne decyzje będą po świętach Bożego Narodzenia - powiedział tvnwarszawa.pl Andrzej Kłosowski, powiatowy inspektorat nadzoru budowlanego.

"Gargamelowaty, nie ma za czym płakać"

W temat zaangażowany jest znany varsavianista Jarosław Zieliński, który mieszka przy Płatniczej. Przekonywał, że choć budynek faktycznie jest w ewidencji, to jego wygląd i stan techniczny pozostawiały wiele do życzenia.

- Ten dom to była szpetota, nie ma po czym płakać, on nie pasował do otoczenia. Po drugiej przebudowie stracił charakter, był paskudny i w złym stanie. Były asymetryczne, "piękne" okna. To było połączenie pseudodworku z modernizmem. Był popękany, bezwartościowy i brzydki. Nie rozumiem po co był wymóg zachowania ściany - powiedział nam historyk.

I opowiedział historię domu, z której wynika, że przedwojenny budynek przeszedł liczne przebudowy, które sprawiły, że przed rozpoczęciem trwającego remontu, nie miał już wiele wspólnego ze swoją pierwotną postacią.

- Pierwsza przebudowa była w 1936. Z parterowego domku zrobiono czynszówkę o czterech lokalach. Z dworku się zrobił "klocek". Druga przebudowa była w późnych latach 70. Przerobiono go na bogatą, gargamelowatą willę. Wtedy budynek został podpiwniczony, powstała kondygnacja podziemna - wspominał Zieliński.

"Listek figowy dla konserwatora"

Varsavianista dodał, że po pierwszej przebudowie z przedwojennej konstrukcji została jedynie ściana frontowa. - To jest listek figowy dla konserwatora, takie udawanie zachowania stanu autentycznego. Jedynym autentyzmem było trochę cegieł z elewacji frontowej, bo akurat tego frontu nie ruszał, ale ta frontowa ściana nie trzymała się kupy - powiedział.

Zieliński wytłumaczył też, że stan techniczny budynku stwarzał zagrożenie i dom mógł się zawalić. - Zaprawa uległa zupełnej degradacji, to był stos cegieł. Przed wojną, w trakcie powstawania budynków przy Płatniczej, była afera związana z tym, że ktoś ukradł cement i że była zaprawa wapienna, przez to te cegły się rozsypywały - podkreślił.

I wyjaśnił, że prace, choć niezgodne z ustaleniami z konserwatorem, nie mogły zostać przeprowadzone w inny sposób. - W trakcie prac została zamówiona ekspertyza przez właściciela. Najpierw właściciel rozebrał ścianę, ale to była sprawa nie do uratowania. Nie było zezwolenia, ale życie pokazało jak jest - stwierdził i zaznaczył, że PINB podzielił wnioski właścicieli.

Wyjątkowa ulica na Bielanach

Płatnicza to wyjątkowa ulica na mapie Warszawy. Historyczna, niska zabudowa, gazowe latarnie, zlikwidowane przewody elektryczne i nawierzchnia z kostki bez wydzielonych chodników nadają jej malowniczego charakteru. Zburzony budynek należał do zespołu domów, których głównym projektantem był Janusz Dzierżawski.

mp/b

Pozostałe wiadomości

Jeśli pozyskamy dofinansowanie, to przy dzisiejszym poziomie technologii modernizacja "Szpiegowa" i budowa na tym terenie dodatkowego budynku powinny potrwać trzy lata - powiedział we wtorek wiceprezydent Warszawy Tomasz Bratek.

Policjanci, strażnicy miejscy i nauczyciele mogą zamieszkać w przebudowanym "Szpiegowie"

Policjanci, strażnicy miejscy i nauczyciele mogą zamieszkać w przebudowanym "Szpiegowie"

Źródło:
PAP/tvnwarszawa.pl

W środę, 1 maja, w Śródmieściu stolicy zapowiedziane są zgromadzenia publiczne, połączone z pochodami. Autobusy i tramwaje będą kursowały zmienionymi trasami - poinformował stołeczny ratusz.

Pochody w centrum, zmiany w ruchu

Pochody w centrum, zmiany w ruchu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Osiedle Przyjaźń ma nadal służyć celom mieszkaniowym, a znajdujące się tam zaniedbane domki będą sukcesywnie remontowane - zapewnia stołeczny ratusz i przedstawia plan działań po zwrocie osiedla przez dotychczasowego dzierżawcę - Akademię Pedagogiki Specjalnej.

Miasto przejmuje Osiedle Przyjaźń i proponuje rozwiązania dla najemców

Miasto przejmuje Osiedle Przyjaźń i proponuje rozwiązania dla najemców

Źródło:
tvnwarszawa.pl

1155 projektów zgłoszonych w 11. edycji budżetu obywatelskiego zostało ocenionych pozytywnie. To najmniej ze wszystkich edycji, ale to może jeszcze ulec zmianie, gdyż do końca maja pomysłodawcy mają możliwość złożenia odwołania. W tej edycji do dyspozycji mieszkańców przeznaczono rekordową kwotę 105 milionów 782 tysięcy 530 złotych.

Projekty ocenione, czas na głosowanie w sprawie wydania ponad 105 milionów

Projekty ocenione, czas na głosowanie w sprawie wydania ponad 105 milionów

Źródło:
PAP

Urzędnicy spotkali się z przedstawicielami fundacji prowadzącej sklep socjalny Spichlerz. Placówka ponad miesiąc temu informowała o problemach i grożącej jej eksmisji. Choć wynajęli lokal na preferencyjnych warunkach, zdaniem ratusza nie płacili czynszu. Dług osiągnął prawie 280 tysięcy złotych. Mimo spotkania, sytuacja sklepu wciąż jest niejasna.

Przyszłość socjalnego Spichlerza pod znakiem zapytania. "Zaległości nie zostały uregulowane"

Przyszłość socjalnego Spichlerza pod znakiem zapytania. "Zaległości nie zostały uregulowane"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Sąd skazał drugiego kierowcę po wypadku na warszawskim Gocławiu, w którym jedna osoba zginęła, a trzy zostały poszkodowane. Michał W. został uznany winnym umyślnego naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym.

Był świadkiem, został skazany za spowodowanie śmiertelnego wypadku. "Wina nie budzi wątpliwości"

Był świadkiem, został skazany za spowodowanie śmiertelnego wypadku. "Wina nie budzi wątpliwości"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na S2 doszło do zderzenia czterech samochodów. Trzy osoby trafiły do szpitala. Droga w kierunku Terespola była całkowicie zablokowana.

Zderzenie na S2, są poszkodowani. Droga jest zablokowana

Zderzenie na S2, są poszkodowani. Droga jest zablokowana

Źródło:
PAP

Tragiczny wypadek w miejscowości Chrzczanka-Folwark. Samochód uderzył w drzewo, kierowca zmarł na miejscu.

Uderzył w drzewo, zginął na miejscu

Uderzył w drzewo, zginął na miejscu

Źródło:
PAP/tvnwarszawa.pl

Tragiczny wypadek w pobliżu przystanku Warszawa ZOO na Pradze-Północ. Zginął tam rowerzysta potrącony przez pociąg.

Tragiczny wypadek przy przystanku Warszawa ZOO, zginął rowerzysta potrącony przez pociąg

Tragiczny wypadek przy przystanku Warszawa ZOO, zginął rowerzysta potrącony przez pociąg

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Jechali w sprawie nieprzepisowo zaparkowanego samochodu, gdy zauważyli poruszenie przy drodze dla rowerów, biegnącej wzdłuż Wisłostrady na wysokości Wybrzeża Gdyńskiego. Na asfaltowej drodze leżał zakrwawiony, nieprzytomny około 40-letni mężczyzna.

Leżał na drodze rowerowej, był zakrwawiony i nieprzytomny

Leżał na drodze rowerowej, był zakrwawiony i nieprzytomny

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kierował Polak, w aucie było też pięciu mężczyzn podających się za obywateli Somalii. Nielegalnie przekroczyli polsko-białoruską granicę, jechali do Niemiec.

Nielegalnie przekroczyli granicę, jechali do Niemiec

Nielegalnie przekroczyli granicę, jechali do Niemiec

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Ciągnikiem rolniczym wjechał czołowo w bmw i zostawił pojazd, odchodząc razem z pasażerem. Cztery osoby z auta osobowego zostały ranne.

Pijany traktorzysta wjechał czołowo w auto osobowe. Cztery osoby ranne

Pijany traktorzysta wjechał czołowo w auto osobowe. Cztery osoby ranne

Źródło:
PAP/tvnwarszawa.pl

Zamek Królewski zamieścił w sieci film z ogromnym porcelanowym talerzem z łyżeczkami wskazującymi godzinę. Na nagraniu zastąpił on tarczę zegara na wieży. To promocja z okazji otwarcia wyjątkowej galerii.

Zaskakująca zmiana na wieży Zamku Królewskiego

Zaskakująca zmiana na wieży Zamku Królewskiego

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na trasie S17 po czterech zdarzeniach ruch w kierunku Lublina odbywał się we wtorek jednym pasem. Jedna z kierujących nie czekała na udrożnienie drogi zawróciła i pojechała pod prąd. Kosztowało ją to dwa tysiące złotych i 15 punktów karnych.

Pojechała pod prąd, by uniknąć korka na trasie ekspresowej

Pojechała pod prąd, by uniknąć korka na trasie ekspresowej

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Strażnicy miejscy, którzy rankiem patrolowali Śródmieście, zauważyli leżącego na ławce mężczyznę. Ten, gdy się dowiedział, że jadą też policjanci, stał się agresywny. Najbliższe 54 dni spędzi za kratami.

Z ławki w parku do aresztu na 54 dni

Z ławki w parku do aresztu na 54 dni

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski pokazuje postępy na budowie trasy tramwajowej do Wilanowa. Jak zapowiada, już za kilka tygodni - od Puławskiej, przez Goworka, Spacerową, Gagarina, aż do Czerniakowskiej - pojadą pasażerowie, a także kierowcy.

Pierwszy tramwaj zawitał do nowego terminalu Sielce

Pierwszy tramwaj zawitał do nowego terminalu Sielce

Źródło:
tvnwarszawa.pl