Do opóźnionego metra dopłaciliśmy 300 milionów

Centralny odcinek II linii otwarto w 2015 rokuUrząd Miasta

Budowa centralnego odcinka drugiej linii metra pochłonęła prawie 4,5 miliarda złotych, czyli 300 milionów więcej niż zakładano. - Zwyczajowo za opóźnienie w realizacji kontraktu zamawiający nakłada na wykonawcę karę, a nie dopłaca mu za przeciąganie inwestycji – oburza się radny Andrzej Kropiwnicki z PiS.

Choć budowa nowych stacji metra w stronę Targówka i dalekiej Woli trwa w najlepsze, radny Kropiwnicki postanowił podrążyć (nomen omen) temat centralnego odcinka drugiej linii. Czyli tego, którym jeździmy od marca 2015 roku. W interpelacji do Hanny Gronkiewicz-Waltz Andrzej Kropiwnicki zapytał, "jaki tytuł prawny miały wypłaty dodatkowego wynagrodzenia dla wykonawców centralnego odcinka II linii metra". Przypomniał, że oddano go "z niemal rocznym poślizgiem".

"Jednocześnie wykonawcy uzyskali do metra dodatkową zapłatę w wysokości ponad 300 mln złotych! Zwyczajowo za opóźnienie w realizacji kontraktu zamawiający nakłada na wykonawcę karę, a nie dopłaca mu za przeciąganie inwestycji. Przypomnę, że inwestycja realizowana była w formule projektuj i buduj, zatem wykonawca zobowiązany jest wszelkie ryzyka skalkulować w cenie oferty" – grzmi radny z Prawa i Sprawiedliwości.

Milionowa dopłata

Odpowiedzi udzieliła wiceprezydent Warszawy Renata Kaznowska. "Zmiana daty zakończenia kontraktu i związany z tym wzrost kosztów inwestycji wynikły z przyczyn niezależnych od wykonawcy i inwestora. Dodatkowe prace wynikające z konieczności przebudowy i przenoszenia niezaznaczonych na planach instalacji podziemnych, wstrzymania prac budowlanych z powodu odkrycia niewybuchów i obiektów o charakterze archeologicznym, a także niesprzyjających warunków pogodowych skutkowały 337 dniami opóźnienia względem pierwotnego harmonogramu" – czytamy w odpowiedzi Kaznowskiej.

W dokumencie znalazły się także szczegółowe wyliczenia z zestawienie typu okoliczności i liczby dni opóźnienia. I tak odkrycie niewybuchów zabrało budowniczym 16 dni; odkrycie przedmiotów o znaczeniu archeologicznym i historycznym – 51; warunki pogodowe – 32; niezinwentaryzowane kolizje instalacji i urządzeń – 202; problemy z przekazywaniem terenu - 37.

Ugoda o zapłatę dodatkowego wynagrodzenia została zawarta 23 lipca 2014 roku przed Sądem Rejonowym dla Warszawy Śródmieścia. Zgodnie z nią łączne koszty budowy odcinka centralnego drugiej linii metra wyniosły 4,49 miliarda złotych brutto. – Z tytułu przedłużenia wykonywania przedmiotu zamówienia (z przyczyn niezależnych od stron) o 11 miesięcy i 2 dni oraz wykonywanych prac dodatkowych, koniecznych do prawidłowego wykonania przedmiotu zamówienia, koszty realizacji wzrosły o 8,55 procent – precyzuje Tomasz Kunert z biura prasowego ratusza.

Radnego Kropiwnickiego oburzyło też, że te doświadczenie nie przeszkodziły miastu w powierzeniu dalszej rozbudowy metra tym samym firmom. Przypomnijmy, przy centralnym odcinku Astaldi i Gulermak tworzyły konsorcjum, teraz budują niezależnie od siebie: Turcy na Woli, Włosi na Pradze. "Wybór wykonawców kolejnych odcinków II linii metra został dokonany w wyniku przetargu o zamówieniach publicznych. Oferty Astaldi i Gulermak spełniały wszystkie warunki i uzyskały najwyższe oceny" – ucięła temat Renata Kaznowska.

"Tak to już jest…"

O sprawę zapytaliśmy też poprzednika Kaznowskiej Jacka Wojciechowicza. Były wiceprezydent nie ma sobie nic do zarzucenia. - Tak to już jest, że na dużych budowach pojawiają się czynniki, których nie da się przewidzieć, szczególnie, gdy kopie się głęboko w ziemi, jak w tym przypadku. W harmonogramie nie można było założyć zalania budowy pod tunelem Wisłostrady. W wielu miejscach odzywały się też echa przeszłości w postaci niewybuchów wojennych – wyjaśnia Wojciechowicz.

Zapewnia też, że miasto nie wydawało pieniędzy pochopnie i dokładnie analizowało konieczność wydawania dodatkowych kwot. - Płaci się za konkretne roboty, a każde dodatkowe pieniądze są weryfikowane. Nie ma żadnej dowolności w dysponowaniu publicznymi środkami. Wszystkie wydatki były kontrolowane a dodatkowe środki podlegały procesowi ugody przed sądem – podsumował.

ROZBUDOWA II LINII METRA, ZOBACZ FILMY:

[object Object]
O postępie pracMateusz Szmelter / tvnwarszawa.pl
wideo 2/5

Piotr Bakalarski

Źródło zdjęcia głównego: Urząd Miasta

Pozostałe wiadomości

Dyrektorka szkoły na warszawskim Ursynowie, która prowadziła w lekcję pod wpływem alkoholu, została zdegradowana. Postępowanie w sprawie nauczycielki prowadzą też policja oraz rzecznik dyscyplinarny.

Miała dwa promile, prowadziła lekcję. Dyrektorka szkoły straciła posadę

Miała dwa promile, prowadziła lekcję. Dyrektorka szkoły straciła posadę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W Uniwersyteckim Centrum Klinicznym Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego wykonano pierwszy na świecie wspomagający przeszczep wątroby. Chorej poszkodowanej w wypadku wszczepiono fragment wątroby od dawcy na 11 dni, podczas których odbudował się jej własny organ. Wówczas ten przeszczepiony można było usunąć.

Pionierska operacja. Przeszczepiono fragment wątroby, by potem go usunąć

Pionierska operacja. Przeszczepiono fragment wątroby, by potem go usunąć

Źródło:
PAP

Jest coraz więcej wypożyczalni sprzętu wodnego i coraz więcej miejsc, gdzie można zrobić patent motorowodny nawet w jeden dzień, ale w tym czasie nie da się zdobyć doświadczenia - tłumaczył prezes Legionowskiego Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego Krzysztof Jaworski. Dodaje, że przyczynami tragedii na wodzie są często bezmyślność i brak odpowiedzialności. Równocześnie, jak podkreśla, nad wodą rodzice często nie potrafią upilnować dzieci i ciągłe zgłaszanie ich zaginięcia stało się po prostu "plagą" przez co służby są stawiane na nogi wtedy, kiedy nie powinny.

"Bezmyślność" nad wodą i zachowanie rodziców, które stało się "plagą". Ratownik wylicza

"Bezmyślność" nad wodą i zachowanie rodziców, które stało się "plagą". Ratownik wylicza

Źródło:
PAP

W piątek w Borzęcinie Dużym kierowca potrącił dwóch 12-letnich chłopców. Jeden z nich zginął na miejscu. 26-latek kierujący autem był pijany. W sobotę wieczorem sąd zadecydował o aresztowaniu podejrzanego.

Areszt dla kierowcy, który potrącił 12-latków w Borzęcinie Dużym

Areszt dla kierowcy, który potrącił 12-latków w Borzęcinie Dużym

Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

Grupa kilkunastu osób z inicjatywy Ostatnie Pokolenie zablokowała aleję Wilanowską w Warszawie. Były utrudnienia w ruchu. Po kilkunastu minutach aktywistki i aktywiści zostali usunięci przez policję.

Aktywiści klimatyczni znów w akcji. Zablokowali ważną ulicę

Aktywiści klimatyczni znów w akcji. Zablokowali ważną ulicę

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Strażnicy graniczni interweniowali na pokładzie samolotu, który miał odlecieć z Lotniska Chopina do Wenecji. Powodem był agresywny pasażer, który nie chciał zakończyć rozmowy telefonicznej i nie stosował się do poleceń personelu.

Był agresywny, nie chciał zakończyć rozmowy telefonicznej, strażnicy graniczni wyprowadzili go z samolotu

Był agresywny, nie chciał zakończyć rozmowy telefonicznej, strażnicy graniczni wyprowadzili go z samolotu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Od czwartku mieszkańcy Pragi Południe i Rembertowa mają do dyspozycji wygodne i bezpieczne przejścia przez tory kolejowe. Zabiegali o nie od wielu lat. Przeprawy ułatwią dojście m.in. do rezerwatu przyrody Olszynka Grochowska.

Przez lata przechodzili przez tory w niedozwolonym miejscu. W końcu doczekali się bezpiecznego przejścia

Przez lata przechodzili przez tory w niedozwolonym miejscu. W końcu doczekali się bezpiecznego przejścia

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Tragiczny wypadek w miejscowości Borzęcin Duży. Kierujący autem osobowym potrącił dwóch nastolatków. Jeden zginął na miejscu. Policja podała, że kierowca był pijany, miał prawie trzy promile.

Jechali rowerami na zbiórkę drużyny pożarniczej, potrącił ich pijany kierowca. Jeden z 12-latków zginął

Jechali rowerami na zbiórkę drużyny pożarniczej, potrącił ich pijany kierowca. Jeden z 12-latków zginął

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policja z Płocka zatrzymała 35-latka, który próbował ukraść alkohol z jednego z marketów na terenie miasta. Mężczyzna groził nożem ochroniarzowi, pracownikom sklepu, a potem również funkcjonariuszom. Został obezwładniony. Grozi mu do 10 lat więzienia.

Chciał ukraść alkohol. Groził nożem pracownikom sklepu i policjantom

Chciał ukraść alkohol. Groził nożem pracownikom sklepu i policjantom

Źródło:
PAP

Wprowadzaniu stref czystego transportu w polskich miastach powinien towarzyszyć rozwój transportu zbiorowego - uważa rzecznik Polskiego Alarmu Smogowego Piotr Siergiej. Punktualne, czyste i szybkie autobusy czy pojazdy szynowe spowodują, że chętniej zrezygnujemy z jazdy samochodem.

Strefa Czystego Transportu to "martwy przepis"? Aby działała, "musi rozwijać się komunikacja publiczna"

Strefa Czystego Transportu to "martwy przepis"? Aby działała, "musi rozwijać się komunikacja publiczna"

Źródło:
PAP

Na ławie oskarżonych zasiądzie Tomasz G., który spowodował tragiczny wypadek w Gostyninie. Mężczyzna śmiertelnie potrącił kobietę prowadzącą wózek z 9-miesięcznym dzieckiem. Był pod wpływem alkoholu.

Był pijany, jechał za szybko, potrącił kobietę z dzieckiem. Jest akt oskarżenia

Był pijany, jechał za szybko, potrącił kobietę z dzieckiem. Jest akt oskarżenia

Źródło:
tvnwarszawa.pl

43 pingwiny z warszawskiego zoo tymczasowo zmieniły lokum. Zajęły część wybiegu po niedźwiedziach polarnych na czas budowy nowego domu.

Warszawskie pingwiny przeprowadziły się na wybieg niedźwiedzi

Warszawskie pingwiny przeprowadziły się na wybieg niedźwiedzi

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zgodnie z nowymi zasadami obowiązującymi w schronisku na Paluchu zainteresowani przyjęciem zwierzaka pod swój dach muszą najpierw zadzwonić do Biura Przyjęć i Adopcji. Zdaniem wolontariuszy to niepotrzebnie wydłuży proces adopcji i w efekcie doprowadzi do spadku ich liczby. Zarzutów wobec zmian wprowadzanych przez dyrekcję placówki jest więcej.

Wolontariusze krytykują zmiany w schronisku, obawiają się spadku liczby adopcji zwierząt

Wolontariusze krytykują zmiany w schronisku, obawiają się spadku liczby adopcji zwierząt

Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

Ciężkie, połamane konary starego drzewa zwisały nad chodnikiem na Pradze Południe. Zagrażały przechodniom i zaparkowanym obok samochodom. Na miejscu interweniowały służby.

Grube konary zwisały tylko na skrawkach kory

Grube konary zwisały tylko na skrawkach kory

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Do Zarządu Zieleni Warszawy wpływa sporo zgłoszeń dotyczących konieczności wykoszenia lub wstrzymania koszenia trawników. - Racje dostrzegamy po obu stronach - przyznają miejscy ogrodnicy. Tłumaczą też, dlaczego w niektórych częściach miasta widać kawałki łąki, a w innych krótko przycięte trawniki.

Od lat ograniczają koszenie. Ciągle muszą tłumaczyć dlaczego

Od lat ograniczają koszenie. Ciągle muszą tłumaczyć dlaczego

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Rzecznik Praw Obywatelskich ma wątpliwości co do obowiązującej od początku lipca w Warszawie strefy czystego transportu. Chodzi o interpretację przepisów umożliwiających wjazd do miasta samochodom wszystkich seniorów, którzy mają ukończone 70 lat. RPO zwrócił się do drogowców o wyjaśnienia.

Strefa czystego transportu. Rzecznik Praw Obywatelskich ma wątpliwości

Strefa czystego transportu. Rzecznik Praw Obywatelskich ma wątpliwości

Źródło:
PAP

Kilka rzeźb warszawskiego artysty Łukasza Krupskiego można oglądać przy kościele św. Aleksandra na placu Trzech Krzyży. Stanęły tam w ramach plenerowej wystawy "Magia spotkania", i zostaną do 10 października.

Plac Trzech Krzyży jak grecka agora. Przed kościołem stanęła plenerowa wystawa rzeźby

Plac Trzech Krzyży jak grecka agora. Przed kościołem stanęła plenerowa wystawa rzeźby

Źródło:
tvnwarszawa.pl