Wisła w Warszawie notuje rekordowo niskie stany. W sobotę, 7 września o godzinie 19.20, wodomierz przy stacji hydrologicznej Warszawa-Bulwary pokazał 26 centymetrów.
W poniedziałek, 9 września, poziom wody spadł już do 24 centymetrów, a po południu już kolejno do 22 i do 21 centymetrów. Kolejna granica została przekroczona we wtorek, 10 września. O godzinie 7 wodowskaz pokazał 20 centymetrów.
Warszawie nie grozi powódź
Wody w Wiśle ma przybyć. Czy w związku z powodziami na południu kraju są powody do niepokoju w stolicy? Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej uspokaja: Warszawa nie jest zagrożona powodzią. - Nazwałbym to wezbraniem. Najwyższy stan Wisła będzie miała w piątek, 20 września nad ranem. Wtedy stan wody będzie wynosił około 220 centymetrów, czyli będzie się znajdował w strefie wody średniej - wyjaśnia Grzegorz Walijewski, rzecznik prasowy Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Jak dodaje, Wisła będzie miała optymalny poziom, taki powinien być w niej stan wody.
Warszawie nie grożą podtopienia ani zalania. 220 centymetrów wody to ile? - Żeby obrazowo to pokazać, to słynna plaża Poniatówka jest zalewana przy stanie wody około 330 centymetrów - precyzuje Walijewski. W stolicy stan ostrzegawczy Wisły wynosi 600 centymetrów, a alarmowy 650 centymetrów.
Nie ma się też co spodziewać deszczu. - Nad Warszawą rozbudowuje się układ wysokiego ciśnienia, będzie słonecznie. Dzisiaj i jutro temperatura wyniesie około 24-25 stopni, później około 22 stopni Celsjusza. W środę na południu Mazowsza mogą pojawić się burze - podsumowuje Walijewski.
Autorka/Autor: mg
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Artur Węgrzynowicz/tvnwarszawa.pl