W ubiegłym tygodniu wzrok warszawiaków w centrum przyciągnęły prace, które są prowadzone na Smyku przy Al. Jerozolimskich - na ostatnim piętrze budynku można było zobaczyć pracującą koparkę.
Postanowiliśmy spytać inwestora – firmę Immobel Poland – jak przebiegają prace i dlaczego wyglądają w ten sposób.
"Żadne piętro nie jest wyburzane"
"Wszystkie prace budowlane są prowadzone zgodnie z uzyskanym pozwoleniem na budowę oraz pod nadzorem Stołecznego Konserwatora Zabytków. Dobiegły końca prace polegające na demontażu części konstrukcji budynku konieczne do rozpoczęcia prac nad ścianami szczelinowymi. Trwają przygotowania do realizacji frontu elewacji budynku oraz wzmacnianie ścian poziomu –2" – przekonuje Sonia Faściszewska z Immobel Poland.Zaznacza też, że pracownicy dbają o detale konstrukcji i charakter budynku. "Żadne piętro nie jest wyburzane" – zapewnia. I dodaje, że demontowane są poszczególne elementy konstrukcji budynku, które zostaną później pieczołowicie odtworzone zgodnie z oryginalnym projektem.
"Odtworzymy wszystkie charakterystyczne elementy Cedetu, włączając w to elewację, na wzór oryginalnego projektu wybitnych architektów: Zbigniewa Ihnatowicza i Jerzego Romańskiego. Zależy nam na przywróceniu świetności budynkowi, aby nadal stanowił niewątpliwą wizytówkę naszego miasta" - zapewnia Faściszewska."Podczas odbudowy obiektu po pożarze w 1975 budynek utracił wiele ze swojego charakteru i prowadzona obecnie rewitalizacja ma przywrócić mu dawny blask" – twierdzi Faściszewska.Zachowane mają być wszystkie elementy konstrukcyjne objęte ochroną konserwatorską i stanowiące część oryginalnego projektu budynku.
Smyk w przebudowie
Będzie CEDET
Po pracach to miejsce będzie miało przede wszystkim funkcje handlowo-usługowe. Budynek wróci też do dawnej nazwy – CEDET. Inwestor Immobel Poland planuje zakończenie inwestycji na I kwartał 2017 r.
Tak ma wyglądać CEDET
ran/sk