Na 85 skontrolowanych w stolicy taksówek w co czwartej stwierdzono nieprawidłowości. Najczęstszymi przewinieniami taksówkarzy były wożenie pasażerów bez licencji, nie wydawanie paragonów, ukryte cenniki.
Przedstawiciele mazowieckiej inspekcji handlowej w charakterze pasażerów zamówili 10 kursów w wybrane miejsca. Po odbyciu kursu sprawdzali zgodność opłaty ze deklarowanymi stawkami, a także, czy kierowcy wydają klientowi paragon.
Obecna na miejscu inspekcja transportu drogowego sprawdzała przy okazji licencję oraz prawidłowość działania taksometrów. Pozostałe pojazdy były kontrolowane przez policję w różnych częściach miasta - w sumie 85 taksówek.
Dwadzieścia mandatów
Bilans piątkowych działań urzędników to 20 mandatów i zatrzymanie jednego dowodu rejestracyjnego. Najczęstszymi naruszeniami przepisów były brak licencji i niewydawanie paragonu fiskalnego.
Kontrolerzy wypunktowali nieuwidocznianie cenników (2 przewoźników), niewydanie paragonu (3), brak kasy fiskalnej (1), brak licencji (3) oraz korzystanie z telefonów w trakcie jazdy i niezapinanie pasów bezpieczeństwa. Policja nałożyła 15 mandatów, inspektorzy skarbowi 3, zaś inspektorzy handlowi – 2.
W kwietniu 31 mandatów
Poprzednie akcje przeprowadzono 12 i 13 kwietnia. Skontrolowano 118 przewoźników, wystawiono 31 mandatów, zatrzymano 12 dowodów rejestracyjnych i jedno prawo jazdy.
mjc//bako