Obniżenie prędkości maksymalnej hulajnóg i możliwość zdalnego blokowania użytkowników nagminnie naruszających regulamin i przepisy zaproponowali warszawscy urzędnicy. "Propozycje nie spotkały się jednak ze szczególnym odzewem ze strony operatorów" – przekazał wiceprezydent Warszawy Robert Soszyński.
Na tvnwarszawa.pl wielokrotnie informowaliśmy o wypadkach z udziałem hulajnóg elektrycznych. O tym, że stwarzają niebezpieczeństwo mówią urzędnicy ratusza oraz stołeczni policjanci. Lekarze ortopedzi przyznają, że niemal codziennie trafiają do nich osoby poszkodowane po upadkach. Kilka tygodni temu też w stolicy wydarzył się pierwszy w Polsce śmiertelny wypadek: zginęła kobieta, która jechała z mężczyzną na jednej hulajnodze. Przewrócili się. Ona zmarła w szpitalu, jemu postawiono zarzuty.
Stołeczna radna Renata Niewitecka (Koalicja Obywatelska) upomniała się o kampanię społeczną skierowaną do użytkowników hulajnóg.
Radna pyta o kampanię społeczną
"Od momentu wprowadzenia na terenie Warszawy możliwości wypożyczania hulajnóg elektrycznych poważnym problemem są występujące często przypadki niewłaściwego użytkowania tych urządzeń. Najczęściej dotyczą one nieostrożnego stylu jazdy zagrażającego bezpieczeństwu pieszych, jak również zostawiania hulajnóg w miejscach do tego niewyznaczonych" – wskazała. Jak dodała, dla ich użytkowników jazda coraz częściej kończy się złamaniem lub innym poważnym urazem.
Niewietecka zapytała o możliwość przeprowadzenia kampanii społecznej w tej sprawie.
"W sytuacji, kiedy brak jest szczegółowych uregulowań prawnych dotyczących poruszania się tego typu pojazdów, właściwym jest wskazywanie i rozpowszechnianie dobrych praktyk, a także wszelkie działania ukierunkowane na to, aby uczulić użytkowników hulajnóg na innych uczestników ruchu" – stwierdziła.
Cięcia przez koronawirusa
Na pytania radnej Renaty Niewiteckiej odpowiedział wiceprezydent stolicy Robert Soszyński.
"W oczekiwaniu na wdrożenie zmian w przepisach w zakresie poruszania się na hulajnogach elektrycznych w przestrzeni publicznej, miasto przeprowadziło w 2019 roku w ramach cyklu 'Bezpieczni w Warszawie' kampanię kierowaną do użytkowników hulajnóg. Działania kampanii 'Jedź ostrożnie' były widoczne zarówno w przestrzeni miasta (plakaty city light w wiatach przystankowych, billboardy na stacjach metra, spoty na ekranach w autobusach, tramwajach i metrze), jak i w sieci (miejskie strony internetowe i portale społecznościowe). Koszt realizacji kampanii wyniósł 102 751,74 zł brutto" – odpowiedział Robert Soszyński.
Jak dodał, podobne działania planowane były również w roku 2020, jednak ze względu na sytuację związaną z COVID-19 i potrzebę ograniczenia wydatków miasta, kampania została zredukowana jedynie do spotów na ekranach w autobusach i tramwajach, które emitowano przez dwa tygodnie na przełomie czerwca i lipca oraz na początku sierpnia tego roku.
Proponowali konkretne zmiany
Soszyński zaznaczył również, że ratusz w kwestii bezpieczeństwa użytkowników hulajnóg elektrycznych, rozmawiał z ich operatorami. Urzędnicy proponowali obniżenie prędkości maksymalnej hulajnóg, wprowadzenie systemu profitów i upomnień dla użytkowników z możliwością zdalnego blokowania osób nagminnie naruszających regulamin i przepisy ruchu drogowego. "Powyższe propozycje nie spotkały się jednak ze szczególnym odzewem ze strony operatorów" – przekazał wiceprezydent.
"Mimo że Urząd m.st. Warszawy zdaje sobie sprawę z zagrożeń związanych z użytkowaniem hulajnóg w przestrzeni miejskiej, podobnie jak policja i straż miejska posiada ograniczone możliwości działania ze względu na brak regulacji prawnych" – uznał Soszyński.
Zmiany wciąż nieuchwalone
Niemal od chwili kiedy w Polsce pojawiły się hulajnogi elektryczne, mówi się o zmianie przepisów. Do dziś osoba, która się nimi porusza, traktowana jest jak pieszy.
W maju 2019 roku na stronach Rządowego Centrum Legislacji opublikowano projekt noweli prawa o ruchu drogowym oraz niektórych innych ustaw regulujących zasady ruchu. Nowe przepisy zakładają, że hulajnoga elektryczna czy deskorolka elektryczna - jeżeli będziemy chcieli się nimi poruszać w przestrzeni publicznej - nie będzie mogła być szersza niż 90 centymetrów i dłuższa niż jeden metr i 25 centymetrów. Będzie musiała mieć też konstrukcyjnie ograniczoną maksymalną prędkość do 25 kilometrów na godzinę i posiadać napęd elektryczny. Projekt jest na etapie konsultacji, nie wiadomo, kiedy będzie głosowany.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Archiwum TVN24