Były dyrektor Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej Mieczysław O. został oskarżony o popełnienie 94 przestępstw, między innymi: przekroczenie uprawnień służbowych, oszustw na szkodę Instytutu i przyjmowania łapówek - poinformował w środę Polską Agencję Prasową rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Łukasz Łapczyński.Byłemu dyrektorowi IMGW grozi do 15 lat więzienia. Mieczysław O. nie przyznał się do stawianych mu zarzutów, skorzystał z prawa do odmowy składania wyjaśnień.W połowie kwietnia 2016 r. Prokuratura Okręgowa w Ostrołęce postawiła Mieczysławowi O. zarzuty udaremniania i utrudniania, wartego 20 mln. zł, przetargu na system pomiarów meteorologicznych dla kilku lotnisk w kraju.Przebywa w areszcieSprawę nieprawidłowości przy przetargu na zaprojektowanie, dostawę, montaż i uruchomienie systemów pomiarów meteorologicznych AWOS na lotniskach w Katowicach, Krakowie, Wrocławiu, Rzeszowie, Łodzi, Szczecinie i Gdańsku ujawnili wrocławscy funkcjonariusze CBA. Przy pomocy tych systemów podawane są informacje o warunkach atmosferycznych, które są niezbędne do oceny możliwości wykonania podejścia do lądowania.Mieczysław O. został zatrzymany w lipcu 2016 r. i od tamtej pory przebywa w Areszcie Śledczym.Jak podaje prokuratura, Mieczysław O. został oskarżony o popełnienie 94 przestępstw, m.in.: przekroczenie uprawnień służbowych w celu osiągnięcia korzyści majątkowych, oszustw na szkodę Instytutu, przyjmowania łapówek i podżegania do podrobienia dokumentów.Aktem oskarżenia objęto również Edytę W-D – starszego specjalistę i kierownika działu współpracy z zagranicą IMGW, oraz Esterę O. – córkę Mieczysława O.900 tysięcy korzyści majątkowych- W toku śledztwa ustalono, że podejrzany przyjął korzyści majątkowe w kwocie prawie 900 tysięcy złotych. Ponadto przekraczając swoje uprawniania dopuścił się wyrządzenia szkody w mieniu Instytutu w łącznej kwocie ponad 2 mln zł. Powyższe szkody wynikały między innymi z zawłaszczania mienia Instytutu, fikcyjnego zatrudnienia osób, tylko po to by pobierać od nich część wynagrodzenia za pracę; wydatkowania mienia Instytutu w celu budowania pozycji osobistej i zawodowej - poinformował PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Łukasz Łapczyński, która wraz Wydziałem ds. Korupcji Komendy Stołecznej Policji prowadziła śledztwo w tej sprawie.- Analiza ustalonego stanu faktycznego pozwala stwierdzić, że Mieczysław O. stworzył w Instytucie dobrze zorganizowany mechanizm korupcyjny na niespotykaną dotychczas skalę. Zorganizowana struktura przestępczych powiązań pozwalała mu trzymać w szachu osoby, które udzielały mu korzyści majątkowych, pod groźbą chociażby zwolnienia z pracy. Zapewniało mu też bezkarność, gdyż udzielający korzyści, obawiali się nie tylko utraty miejsca pracy, ale także ewentualnej odpowiedzialności karnej za takie zachowania. Ponadto za udzielanie łapówek byli odpowiednio nagradzani przez Mieczysława O. - dodał Łapczyński.160 zarzutówProkuratura podaje także, że toku śledztwa 22 osobom postawiono łączenie ponad 160 zarzutów, w tym m.in. przekroczenia uprawnień służbowych w celu osiągnięcia korzyści majątkowych, oszustw na szkodę Instytutu, przyjmowanie i udzielania korzyści majątkowych, a także utrudniania postępowania karnego.Podejrzani to osoby sprawujące funkcje kierownicze w Instytucie, a także szeregowi pracownicy. Większość z nich przyznała się do zarzucanych im czynów, opisała mechanizm przestępstw i wyraziła chęć dobrowolnego poddania się karze uzgodnionej z prokuratorem.Czytaj też: Sprawa Kajetana P. Jest termin pierwszego posiedzenia sądu PAP/md/mś
wideo 2/3