Bulwary kwitnące, ale zamknięte. Na spacer dopiero w sierpniu

Bulwary nad Wisłą
Źródło: um.warszawa.pl/tvnwarszawa.pl
Prezydent Warszawy chwali się w sieci najnowszymi zdjęciami ukwieconych bulwarów nad Wisłą. Przy okazji zapewnia, że otwarcie nastąpi „niebawem”. Jak udało nam się ustalić, nastąpi to jednak najwcześniej w sierpniu.

- Trwają ostatnie prace, niebawem otwarcie – napisała na jednym z portali społecznościowych Hanna Gronkiewicz-Waltz i opublikowała ponad 30 zdjęć z ukwieconych bulwarów.

Wielu internautów niemal od razu zapytało prezydent, kiedy konkretnie bulwary zostaną otworzone.

– Prace budowlane już dobiegły końca. Oczywiście można natknąć się na bulwarach na robotników, ale to już tylko prace porządkowe – zapewnia Agnieszka Kłąb, rzeczniczka stołecznego ratusza.

Jednak w sierpniu?

Miesiąc temu urzędnicy twierdzili, że pierwszy odcinek bulwarów będzie gotowy w połowie lipca. Ta prognoza się nie sprawdziła.

– Dziś wiemy więcej niż jeszcze w czerwcu. Na bulwarach cały czas trwają odbiory. Dopiero pod koniec lipca powinna zebrać się specjalna komisja, która sprawdzi czy wszystkie prace zostały wykonane poprawnie – przyznaje rzeczniczka.

Kiedy zatem bulwary zostaną w końcu otwarte? – Jeśli wszystko pójdzie po naszej myśli, warszawiacy mogliby przespacerować się nowymi bulwarami na początku sierpnia – dodaje Kłąb.

Bulwary za 122 mln

Jeśli pierwszy fragment bulwarów zostanie otwarty w sierpniu, będzie miał ponad roczne opóźnienie - pierwotnie miał być dostępny w lipcu 2014 roku. Drugi fragment sięgający mostu Śląsko-Dąbrowskiego ma by gotowy dopiero jesienią 2016 r.

Pierwszy, około dwukilometrowy odcinek bulwarów będzie podzielony na trzy strefy: rozrywki, kultury i edukacji. Tuż obok Centrum Nauki Kopernik będzie park żywej rzeki, niedaleko znajdzie się plaża, a przy Podzamczu pływające przystanie.

Na drugiej części bulwarów znajdą się wodny park zabaw, plaża miejska, ogrody dydaktyczne, amfiteatr i siedem pawilonów, m.in. plażowy i kawiarnię. Od pomnika Syreny w stronę Wisły zostanie wykonana również kaskada wodna.

Prace kosztują 122 mln złotych.

Pechowa budowa

Według pierwszych planów budowa miała zostać zakończona w zeszłym roku. Ale w lutym miasto wypowiedziało umowę Hydrobudowie, tłumacząc to zbyt powolnym tempem prac. Niedługo później okazało się, że gdańska firma ma problemy finansowe i ogłasza upadłość. Do dokończenia pierwszego etapu budowy wyznaczono miejski Zakład Remontów i Konserwacji Dróg.

jb/r

Czytaj także: