Kości, szkielety, ale też monety, obrączki, koraliki czy portrety trumienne. To pozostałości po cmentarzu, na które natknięto się przy budowie krajowej "ósemki" podaje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad.
Na nietypowe znalezisko trafiono podczas budowy odcinka Paszków-Przeszkoda, a dokładnie w czasie prac przy kościele pod wezwaniem św. Klemensa w Nadarzynie.
Około 3000 osób
Przez blisko dwa miesiące, prowadzono tam badania pod okiem Mazowieckiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków.
"W ich trakcie odkryto, ekshumowano i zabezpieczono szczątki około 3000 osób. Wstępnie szacuje się, że badany fragment cmentarza przykościelnego funkcjonował w od XVII do początku XIX. Szczątki ludzkie znajdowane były pojedynczych grobach jak również skupiskach bezładnie złożonych kości. W związku z kilkoma fazami użytkowania wiele grobów było wkopywanych we wcześniejsze - informuje Małgorzata Tarnowska, rzeczniczka GDDKiA.
Wydobyte szczątki ludzkie po oczyszczeniu i zbadaniu były układane w specjalnie przygotowanych skrzyniach i przechowywane w chłodni miejscowego zakładu pogrzebowego. Później, po nabożeństwie, zostały pochowane w kaplicy na cmentarzu parafialnym w Nadarzynie. W ich intencji odprawiono również mszę.
Wyposażenie grobowe
Ale to nie wszystko, podczas badań znaleziono liczne elementy wyposażenia grobowego. "Między innymi kilkadziesiąt monet, koraliki z naszyjników i kolii, obrączkę, klucz, fragmenty tkanin obiciowych z trumien, dewocjonalia w postaci medalików z wizerunkiem Matki Boskiej a także kilka, bardzo ciekawych niewielkich portretów trumiennych na blasze"- wylicza Tarnowska.
Po zakończeniu badań ich wykonawca przystąpił do pracy nad opracowaniem naukowym przy udziale archeologów, antropologów i historyków.
kz//ec