- Marzyłem kiedyś o tym, żebyśmy jako paraolimpijczycy mieli podobne warunki do trenowania jak sportowcy pełnosprawni. Marzyłem, żeby był stworzony podobny program do tego, który stworzono dla kadry Polski dla sportowców zdrowych. Gdyby coś podobnego zaczęło funkcjonować w sporcie niepełnosprawnych, to byłoby lepiej – mówi Grzegorz Polkowski.
- Dziś już o tym nie marzę. Szkolenie kadry ma się niestety coraz gorzej, w porównaniu do lat ubiegłych. Wygląda to nieciekawie – mówi zasmucony niewidomy pływak.
Polkowski jest srebrnym i brązowym medalistą igrzysk paraolimpijskich. Karierę zaczął 15 lat temu w Integracyjnym Klubie Sportowym AWF Warszawa. Na co dzień jego bazą treningową jest basen warszawskiej Akademii wychowania Fizycznego przy ulicy Marymonckiej na Bielanach.
Polkowski korzysta z niego bezpłatnie, a to już dla niego dużo. Nie musi się martwić o pieniądze na wynajem jednego toru na basenie na treningi.
- W całej Polsce jest szereg takich klubów, gdzie muszą wynajmować tory po komercyjnych stawkach. Niejednokrotnie trzeba było na to załatwiać własne pieniądze – opisuje paraolimpijczyk.
Mówi Grzegorz Polkowski, medalista igrzysk paraolimpijskich
"Nie możemy wszystkich przyjąć"
Od kilku lat IKS AWF Warszawa boryka się z problemami finansowymi. Najgorzej jest z sekcją pływacką.
- Przychodzi do nas dużo dzieci i młodzieży. Przykro to mówić, ale nie możemy wszystkich przyjąć. Miasto coraz mniej pieniędzy przeznacza na sport dla niepełnosprawnych – mówi z żalem trener Waldemar Madej.
Rzeczywiście, kwoty są niskie. Z danych do których dotarliśmy wynika, że w 2011 roku miasto budżet miejskiego biura sportu i rekreacji to 42,8 mln złotych, z czego na sport dla niepełnosprawnych było przeznaczone 873 tysiące złotych. Z każdym rokiem było gorzej. W 2012 budżet wyniósł 35,6 mln złotych, z czego 557 tysięcy złotych przeznaczono dla niepełnosprawnych. W tym roku z 26,8 mln złotych do niepełnosprawnych trafi 290 tysięcy złotych.
Z tej kwoty IKS otrzymało niewiele ponad 100 tysięcy złotych. Dla klubu, który ma sekcje szermierczą, pływacką, tenisa stołowego, podnoszenia ciężarów i gimnastyki artystycznej to bardzo mało.
"Wystarczy na kilka miesięcy"
- Pieniędzy na sekcję pływacką wystarczy na cztery, może pięć miesięcy. Później musimy jakoś kombinować fundusze. Czasami znajdzie się sponsor. Dokładają też rodzice – tłumaczy Madej.
Jest on koordynatorem kadry paraolimpijskiej w pływaniu. Jego podopieczni wywalczyli kilkadziesiąt medali w najważniejszych europejskich i światowych zawodach. Sukcesy odnoszą też na igrzyskach paraolimpijskich.
Niestety zawodnicy Madeja coraz rzadziej wyjeżdżają na zawody.
– Ostatnio nie pojechaliśmy do Zielonej Góry, bo nie było funduszy na transport. Jak już uda nam się jakieś środki zdobyć, to ograniczamy liczbę zawodników, których wysyłamy – precyzuje trener.
Mówi Waldemar Madej, trener kadry Polski paraolimpijczyków w pływaniu
Warszawa nie ma pieniędzy
O możliwość zwiększenia funduszy dla niepełnosprawnych zapytaliśmy stołeczny ratusz.
- W chwili obecnej biuro sportu i rekreacji nie dysponuje dodatkowymi środkami finansowymi, które mogłyby zwiększyć dofinansowanie sportu osób niepełnosprawnych – przyznaje Marta Brzegowa z Centrum Komunikacji Społecznej.
Będzie lepiej po 2016 roku?
Jest jednak szansa, że być może już niedługo system szkolenia niepełnosprawnych zostanie zmieniony.
- Ministerstwo Sportu i Turystyki aktualnie podejmuje działania na rzecz dostosowania systemu organizacyjnego sportu wyczynowego osób niepełnosprawnych do zapisów ustawy o sporcie. Celem działań Ministerstwa Sportu i Turystyki jest, aby dotychczasowy system organizacji sportu osób niepełnosprawnych ewaluował w kierunku systemu zintegrowanego ze sportem osób pełnosprawnych. Kierunek tych działań jest wyznaczony tendencjami w światowym ruchu olimpijskim i paraolimpijskim, wytycznymi Międzynarodowego Komitetu Paraolimpijskiego dotyczącymi transformacji i przekazania zarządzania sportami pozostającymi pod kierownictwem Komitetu do niezależnych międzynarodowych federacji sportowych oraz specjalizacją i profesjonalizacją sportu osób niepełnosprawnych – tłumaczy Katarzyna Kochaniak, rzeczniczka prasowa resortu sportu.
Jak dodaje prace, nad zmianami mają się zakończyć do 2016 roku.
Bartłomiej Frymus – b.frymus@tvn.pl //mz