Bijatyka na rondzie Waszyngtona. Chuligani zaatakowali marsz i policję

Zadyma przy Narodowym
Źródło: TVN24
215 osób, w tym także tych, które brały udział w burdach na rondzie Waszyngtona zostało zatrzymanych. - Duża grupa pseudokibiców zaatakowała policjantów. Zostali odizolowani od uczestników Marszu Niepodległości - poinformował rzecznik komendanta głównego policji Mariusz Sokołowski.

- Marsz w tej chwili idzie już dalej. Schodzi z mostu. Oddzieliliśmy grupę chuliganów i staramy się ich zatrzymać. Używamy armatek wodnych, w tym z wodą barwioną, by później te osoby biorące udział w burdach łatwiej zidentyfikować - powiedział przed godziną 18 Sokołowski.

Wcześniej policja musiała zatrzymać marsz, by chuliganów odizolować od uczestników marszu.

Policjanci blokowali przejście w aleję Zieleniecką, gdzie również doszło do zamieszek. - Zależało nam na oddzieleniu grupy chuliganów. Próbowaliśmy zrobić to na rondzie Waszyngtona - argumentował Sokołowski.

Użyto broni gładkolufowej

Demonstranci na rondzie Waszyngtona zerwali znaki drogowe, barierki oddzielające torowisko, niszczyli przystanki tramwajowe, rzucali kamieniami.

Jak powiedział rzecznik komendanta głównego policji, incydent na rondzie Waszyngtona wywołała duża grupa chuliganów, która tuż za mostem próbowała doprowadzić do burdy z uczestnikami marszu i atakowała policjantów.

Policjanci użyli m.in. armatek wodnych. Według nieoficjalnych informacji PAP, ze źródeł zbliżonych do policji, była też zgoda na użycie broni gładkolufowej. Policja przez megafony wzywała też do zachowania zgodnego z prawem i uprzedziła o możliwości użycia środków przymusu bezpośredniego. Do spokoju nawoływali też wielokrotnie organizatorzy Marszu.

Sprzątają po brudach

Część uczestników z końca pochodu postanowiła zawrócić w stronę centrum Warszawy. Wracający to kibice, ale też zwykli uczestnicy marszu, którzy rozchodzą się spokojnie. Policjanci otrzymali rozkaz zatrzymywania wszystkich, którzy są ranni, zakrwawieni, zachowują się agresywnie.

Na błoniach Stadionu Narodowego odbył się też wiec kończący marsz.

Służby zaczęły już sprzątać Aleje Jerozolimskie.

Zamieszki na rondzie Waszyngtona

Zamieszki na rondzie Waszyngtona

Starcia przy Stadionie Narodowym

Na końcu pochodu manifestanci zrzucili petardy pod wiadukt mostu Poniatowskiego - na ulicę Kruczkowskiego i 3 Maja:

Zamaskowane osoby rzucały kamieniami w kierunku policji

PAP/bf/mz

Czytaj także: