Będzie blok zamiast bazaru. Kupcy z Banacha czują się oszukani

[object Object]
"Na Zachodzie stare bazary funkcjonują, a u nas... niestety"Mateusz Szmelter / tvnwarszawa.pl
wideo 2/2

Ponad stuletnia historia bazarku przy Banacha dobiega końca. Niebawem na jego miejscu ma stanąć budynek mieszkalny. Urzędnicy mówią wprost: to już przesądzone. Kupcy się jednak nie poddają. Chcą walczyć o miejsce, gdzie wielu z nich spędziła znaczną część dorosłego życia.

O tym, że u zbiegu Banacha i Grójeckiej ma powstać budynek Towarzystwa Budownictwa Społecznego, wiadomo było już od kilku lat. Pod znakiem zapytania stał jedynie termin rozpoczęcia inwestycji. I w końcu sądny dzień nastąpił. TBS na początku roku powiadomiło urząd dzielnicy Ochota, że jest gotowe do inwestycji i na początku sierpnia chce rozpocząć budowę.

- Pod koniec marca dzielnica rozpoczęła wręczanie wypowiedzeń kupcom, którzy mają zawarte umowy z Zakładem Gospodarowania Nieruchomościami dzielnicy. Umowy wygasną z końcem maja, ale handlarze będą mieli czas do końca lipca na wyprzedanie towaru - mówi Monika Beuth-Lutyk, rzeczniczka Ochoty.

Handlarze jednak nie chcą o tym słyszeć. Swoje niezadowolenie wyrazili w ubiegły wtorek, na sesji rady dzielnicy. Zebrało się kilkadziesiąt osób, dyskusja trwała kilka godzin, ale niewiele z niej wynikło.

"Miała być modernizacja, nie likwidacja"

Innego zdania są urzędnicy, dla których decyzja o przyszłości bazarku została podjęta dawno temu, w 2012 roku. Wtedy Rada Warszawy przyjęła plan miejscowy dla tej okolicy. – W tym planie nie ma mowy o tym, że ma tam być bazar. Prace nad nim trwały od 2005 do 2012 roku i to wtedy był czas, żeby dyskutować, czy powinien w tym miejscu być bazar, szkoła czy budynek mieszkalno-usługowy - tłumaczy wiceprezydent Warszawy Michał Olszewski.

Dodaje, że rada miasta podjęła jasną decyzję w tej sprawie - targowisko ma być zachowane pomiędzy ulicami Grójecką a Archiwalną, na działce, gdzie znajduje się hala Zieleniak, a na rogu Grójeckiej i Banacha ma wyrosnąć budynek mieszkalny z usługami w parterze.

- Plan miejscowy jest dla nas obowiązujący, nie możemy wydać decyzji, ani działać wbrew jego zapisom. Na jego podstawie zostało już wydane pozwolenie na budowę budynku TBS i jest ono prawomocne. Dzięki temu powstanie w tym miejscu prawie 200 społecznych mieszkań na wynajem o umiarkowanym czynszu - wyjaśnia Olszewski.

"My mu ufaliśmy"

Do kupców ten argument nie dociera. Twierdzą, że przez lata byli mamieni obietnicą modernizacji, a nie likwidacji Targowiska Banacha. - Było nam to obiecywane, mówiono o dwóch halach: jedna hala - Zieleniak powstała, a o tej części już się zapomniało. Pan wiceprezydent Michał Olszewski przychodził do nas na zebrania i zapewniał, że będzie modernizacja, a nie likwidacja. I my mu ufaliśmy - wspomina Magdalena Grzegorzewska, która na bazarku spędziła ostatnie 15 lat.

Tadeusz Wielgórski także podkreśla, że dotychczas mówiło się o modernizacji. - Tych z południowej części przenieśli do nowej hali, a z nami co? Zostaniemy wyrzuceni na bruk - rozkłada bezradnie ręce.

Pytany o to wiceprezydent Olszewski ponownie podkreśla rangę wypracowywanego latami planu miejscowego. Twierdzi też, że obietnic modernizacji nie było. - Jeśli ktoś, wbrew obowiązującym przepisom planu miejscowego, obiecywał kupcom modernizację, a nie likwidację, to cynicznie, jako polityk, wprowadzał ich w błąd - informuje.

Rzeczniczka dzielnicy wyjaśnia z kolei, że kupcy wiedzieli o likwidacji od wielu lat. Dowodem mają być trzyletnie umowy na czas określony, które z nimi zawierano. - Właśnie z tego powodu, że w zarządzeniu, które mówi o przeobrażeniu tego miejsca mowa jest o tym, że targowisko będzie funkcjonowało do rozpoczęcia budowy TBS. Wobec przekładania rozpoczęcia się tej inwestycji, umowy były przedłużane znowu na trzy lata. Tak do momentu, aż otrzymaliśmy sygnał od TBS, że jest gotowy do przystąpienia do tej inwestycji - precyzuje Beuth-Lutyk.

Korzystnych warunków nie będzie

Były też inne obietnice. Kupcy twierdzą, że kiedy powstał pomysł budowy TBS, zapewniano ich, że będą mogli wejść tam na preferencyjnych warunkach, żeby nie musieli konkurować o lokale z dużymi podmiotami.

I na to żądanie miasto ma gotową odpowiedź. - TBS wykonał analizę i zapytał mieszkańców i użytkowników jakie usługi widzieliby w budynku. Okazało się, że jest tam dużo funkcji, których kupcy mogą nie zapewnić, ale jest też sporo takich, w których będą mogli startować w konkursach organizowanych zgodnie z prawem. Przestrzeń miejską projektujemy pod zróżnicowane potrzeby mieszkańców - wyjaśnia Olszewski.

Dodaje, że w budynku będzie 1700 metrów powierzchni handlowej, która celowo, na jego prośbę, została zaprojektowana tak, żeby dopuścić tam małe obiekty handlowe. W środku jednak nie znajdzie się tyle miejsca, aby pomieścić wszystkich handlarzy z targowiska.

"Czyste, żywe oszustwo"

Na razie miasto proponuje targowisko zastępcze przy ulicy Skorochód-Majewskiego. Tymczasowe, bo bazarek może się tam przenieść tylko na czas budowy budynku TBS, czyli na dwa do sześciu lat. - To nie jest dla nas alternatywa, bo potem miasto nie daje nam nic - zaznacza Magdalena Grzegorzewska.

Później na miejscu targowiska zastępczego ma powstać zielony skwer. I tu znowu pojawia się plan miejscowy. - Tam jest zapis, że to targowisko będzie funkcjonowało do momentu zakończenia inwestycji przez TBS - tłumaczy Beuth-Lutyk.

Kupcy są rozgoryczeni, że miasto lepiej potraktowało ich kolegów z części południowej targowiska, którym ostatecznie wybudowali nową halę Zieleniak. - Tamci poszli na zastępcze, zrobili im halę i przenieśli z powrotem. A my nie mamy już miejsca powrotu. Okazja się zrobiła taka, żeby tych wszystkich ludzi wyrzucić na bruk. My kończymy i tam będą klomby. Czyste, żywe oszustwo, skoro było obiecane, że będzie tak jak z tamtej strony - mówi Tadeusz Wielgórski.

Olszewski, pytany czy da się zrobić coś w tej kwestii, wskazuje, że za sprawy lokalne odpowiada dzielnica. - Wola dzielnicy jest taka, że ma tam być docelowo skwer zieleni, a nie targowisko. Jeśli zajdzie potrzeba, to funkcja targowiskowa może być tu utrzymana tak długo, jak będzie potrzebna mieszkańcom - odpowiada.

Lokalizacja targowiskGoogle Maps

Jedna obawa goni drugą

Handlarzy martwi też lokalizacja bazarku zastępczego. Nie jest to miejsce tak atrakcyjne jak to u zbiegu Banacha i Grójeckiej. - Miasto daje nam miejsce w osiedlu, do którego dojście będzie bardzo ciężkie. Już jesteśmy na straconej pozycji dostępu, bo na bazarek przychodzi dużo osób starszych z wózeczkami czy laseczkami. Tutaj jesteśmy na jednym z większych skrzyżowań w Warszawie, jest masa przystanków przesiadkowych, więc dostęp do nas jest dobry - zwraca uwagę Magdalena Grzegorzewska.

Boją się również, że na targowisku przy Skorochód-Majewskiego nie znajdzie się dla wszystkich dość miejsca. Urzędnicy przekonują zaś, że to obawy na wyrost. - A jeśli nie będzie miejsca to jesteśmy gotowi na jakieś ewentualne uzupełnienie. Najpierw musimy wiedzieć, jak duża grupa jest zainteresowana kontynuowaniem handlu na targowisku zastępczym i dopiero wtedy będziemy mogli rozmawiać w szczegółach, jaki będzie kształt tego handlu. Tam są 54 pawilony, ale jest też spory kawał placu, na którym można to sobie zagospodarowanie różnie wyobrażać - wyjaśnia Beuth-Lutyk.

Handlują starzy i młodzi

Jak podkreślają zgodnie handlarze, z którymi rozmawialiśmy bazar, jak każdy inny, ma walory społeczne, międzyludzkie. - Tutaj można się wygadać, podyskutować o wszystkim, a nawet z kimś pokłócić. Ale i tak pani tu wróci - przekonuje Magdalena Grzegorzewska.

To miejsce, gdzie zakupy zrobią także gorzej sytuowani. Dla takich bazar jest też sposobem na dorobienie. Można tu też spotkać kupców, którzy mają nawet 80 lat, a ostatnie 50 spędzili handlując właśnie w tym miejscu. To ludzie, którzy dorabiają do emerytur.

Z drugiej strony na bazarku swoje biznesy zaczynają też młodzi ludzie, którzy boją się zainwestować od razu duże pieniądze w lokale wielkopowierzchniowe. - Ten bazarek jest przyjazny wszystkim - paniom od pietruszki, od jajek, od ciuchów używanych, Wietnamczykom czy Ormianom. My tu żyjemy jak jedna wielka rodzina - przekonuje nasza rozmówczyni. 

Jak dodaje, nie walczy o siebie, bo jej, jako osobie dość młodej, łatwiej będzie znaleźć nową pracę i zająć się czymś innym. Chodzi raczej o jej starszych kolegów i koleżanki. - To wywalenie 120 osób, które mają rodziny, mają kredyty, żyją i muszą mieć za co opłacić rachunki. Kosztem 195 mieszkań - zauważa.

Tadeusz Wielgórski staje przed swoim sklepikiem i pyta: - To teraz mam zacząć wszystko od nowa?

Marcela Pęciak

Pozostałe wiadomości

Do tragicznego w skutkach wypadku doszło około godziny 13 przy ulicy Vogla w Wilanowie. Samochód osobowy uderzył w drzewo, po czym stanął w płomieniach. Jak informuje straż pożarna, w wyniku wypadku zginęły trzy osoby.

Samochód wbił się w drzewo i spłonął. Nie żyją trzy osoby

Samochód wbił się w drzewo i spłonął. Nie żyją trzy osoby

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Duże utrudnienia występowały w rejonie skrzyżowania Łopuszańskiej oraz Alej Jerozolimskich. W wyniku dwóch zdarzeń drogowych łącznie uszkodzonych zostało pięć samochodów. Jak poinformowała policja, nikt nie odniósł poważniejszych obrażeń.

Kolizja radiowozu i taksówki, tuż obok dachowanie

Kolizja radiowozu i taksówki, tuż obok dachowanie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Niebezpieczna sytuacja na drodze krajowej numer 50 w miejscowości Zawiszyn. Kierowca ciężarówki wyprzedzał, gdy z przeciwka jechał samochód osobowy. Gdyby kierujący autem nie zjechał z jezdni w ostatniej chwili, doszłoby do tragedii.

Ciężarówką wyprzedzał "na czołówkę". Nagranie

Ciężarówką wyprzedzał "na czołówkę". Nagranie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Wybudowana pod koniec XIX wieku jednopiętrowa czynszówka przy ulicy Kawęczyńskiej na Starej Pradze przejdzie generalny remont. To pozwoli uratować jedyny zachowany w tej okolicy drewniany budynek.

W niezmienionej formie przetrwał 120 lat. Doczekał remontu

W niezmienionej formie przetrwał 120 lat. Doczekał remontu

Źródło:
PAP

Za pięć lat Lotnisko Chopina ma być gotowe do obsługi 30 milionów pasażerów rocznie. Wymaga to dużych inwestycji. Ale jaka nie byłaby ich skala stołeczny port lotniczy nie ma możliwości technicznych do przyjęcia większej liczby podróżnych. Z zapewnień przedstawiciela rządu jasno wynika, że po uruchomieniu Centralnego Portu Komunikacyjnego, warszawskie lotnisko powinno zostać zamknięte. 

Przyszłość Lotniska Chopina. 700 samolotów w ciągu doby, na więcej brakuje miejsca

Przyszłość Lotniska Chopina. 700 samolotów w ciągu doby, na więcej brakuje miejsca

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Stołeczny ratusz poinformował o postępach w budowie zachodniego odcinka linii metra M2. Trwają prace konstrukcyjne. Niedługo rozpocznie się łączenie stacji techniczno-postojowej z pasażerską Karolin.

Budowa linii metra M2. "Prace przeniosły się pod ziemię"

Budowa linii metra M2. "Prace przeniosły się pod ziemię"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

O godzinie 11 rozpoczął się doroczny Bieg Konstytucji 3 Maja. Start i metę pięciokilometrowej trasy biegu zlokalizowano na placu Trzech Krzyży. Niektóre ulice w Śródmieściu stolicy zostały zamknięte dla ruchu. W związku z obchodami rocznicy wprowadzenia Konstytucji 3 Maja na placu Zamkowym odbędą się uroczystości z udziałem prezydenta RP Andrzeja Dudy.

Pięć tysięcy zawodników wystartowało w biegu Konstytucji 3 Maja

Pięć tysięcy zawodników wystartowało w biegu Konstytucji 3 Maja

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci ze Zwolenia (Mazowsze) interweniowali wobec właścicieli królika, którego przetrzymywano w gołębniku bez dostępu do wody, pożywienia i światła dziennego. Za znęcanie się nad zwierzęciem grozi jej do trzech lat więzienia.

Królik uwięziony bez wody i jedzenia. Wezwano straż

Królik uwięziony bez wody i jedzenia. Wezwano straż

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Sześć firm chce się podjąć przebudowy i zazielenienia 2,5 hektara ulic i placów w rejonie Złotej i Zgody. Miasto analizuje oferty, które wpłynęły. - Najkorzystniejszą złożyła firma Skanska - podał ratusz.

Sześć firm chce przebudować Złotą i jej okolicę

Sześć firm chce przebudować Złotą i jej okolicę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W nocy na bulwarze przy pomniku Syreny doszło do konfrontacji między patrolem policji a dwoma pijanymi mężczyznami. Jak podała komenda stołeczna, zaatakowali oni funkcjonariuszy. Agresorzy popychali i przewracali mundurowych. Poszło o zbyt głośne słuchanie muzyki.

Bójka i szarpanina na bulwarach. "Dwóch mężczyzn zaatakowało policjantów"

Bójka i szarpanina na bulwarach. "Dwóch mężczyzn zaatakowało policjantów"

Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

Nie powiedział ani słowa, nie chciał zdradzić motywów działania, był kompletnie zaskoczony naszym widokiem - mówi o zatrzymaniu 16-latka w związku z próbą podpalenia synagogi Nożyków w Warszawie rzecznik Komendy Stołecznej Policji. Prokuratura złożyła wniosek, by nastolatek odpowiadał jak dorosły. Może mu grozić nawet 10 lat więzienia.

Próba podpalenia synagogi. Prokuratura chce, by 16-latek odpowiadał jak dorosły

Próba podpalenia synagogi. Prokuratura chce, by 16-latek odpowiadał jak dorosły

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

Do szpitala trafił kierowca mercedesa, który z stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w drzewo. - Prawdopodobnie zasłabł za kierownicą - ustalił reporter tvnwarszawa.pl.

Zjechał z drogi, uderzył w drzewo. "Prawdopodobnie zasłabł"

Zjechał z drogi, uderzył w drzewo. "Prawdopodobnie zasłabł"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W jednym z hoteli w Płońsku (Mazowieckie) zapaliła się instalacja fotowoltaiczna. Ewakuowano 17 osób.

Zapaliła się instalacja fotowoltaiczna na dachu hotelu. 17 osób ewakuowanych

Zapaliła się instalacja fotowoltaiczna na dachu hotelu. 17 osób ewakuowanych

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

W centrum handlowym w podwarszawskim Piasecznie wybuchł pożar. Strażacy ewakuowali klientów oraz pracowników, w sumie około 250 osób. Ogień został opanowany, potem oddymiono pomieszczenia.

Pożar w centrum handlowym. Ewakuowano 250 osób

Pożar w centrum handlowym. Ewakuowano 250 osób

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

Leszek Miller i Włodzimierz Cimoszewicz podczas czwartkowej uroczystości w Warszawie podpisali sprayem mural z okazji 20-lecia Polski w Unii Europejskiej. - Chcieliśmy, żeby to był symbol radości, barwy i nadziei - podkreślał Miller. Cimoszewicz wspominał kulisy polityczne przed podpisaniem traktatu akcesyjnego. - Zmieniliśmy sposób negocjowania, żeby osiągnąć sukces. I ten sukces osiągnęliśmy - stwierdził.

Byli premierzy zostali grafficiarzami. Podpisali mural z okazji 20-lecia Polski w Unii Europejskiej

Byli premierzy zostali grafficiarzami. Podpisali mural z okazji 20-lecia Polski w Unii Europejskiej

Źródło:
TVN24

Policjanci odzyskali część historycznych książek skradzionych z Biblioteki Uniwersyteckiej. Wcześniej rozpracowali schemat działania i zatrzymali pięć osób. Wartość skradzionych woluminów oszacowano na blisko 4 miliony złotych.

Odzyskali część drogocennych książek skradzionych z Biblioteki Uniwersyteckiej

Odzyskali część drogocennych książek skradzionych z Biblioteki Uniwersyteckiej

Źródło:
PAP

Był pijany, awanturował się na pokładzie samolotu i ostatecznie musiał zrezygnować wtedy z urlopu w Turcji. Teraz przyszły kolejne konsekwencje w postaci wyroku sądu za znieważenie strażników granicznych. 

Był tak pijany, że kapitan go wyprosił. Na urlop nie poleciał, sprawą zajął się sąd

Był tak pijany, że kapitan go wyprosił. Na urlop nie poleciał, sprawą zajął się sąd

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Trzy tygodnie temu opuścił więzienie i już wrócił za kraty. 46-latek jest podejrzany o rozbój i próbę wymuszenia. - Zagroził kastetem nastolatkowi i ukradł mu telefon oraz kartę płatniczą - informuje policja. Potem mężczyzna miał zażądać pieniędzy za zwrot rzeczy.

Policja: zagroził nastolatkowi kastetem, zabrał telefon i kartę płatniczą

Policja: zagroził nastolatkowi kastetem, zabrał telefon i kartę płatniczą

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Z kościoła pod Radomiem zniknęły przedmioty liturgiczne. W sprawie pomocny okazał się monitoring, który w świątyni zamontowano dzień wcześniej. Policjanci dostrzegli na nim kobietę i szybko ustalili jej tożsamość.

Kościół okradziony. 37-latkę zgubił monitoring, który zamontowano dzień wcześniej

Kościół okradziony. 37-latkę zgubił monitoring, który zamontowano dzień wcześniej

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Praca musi nam zostawić trochę czasu na życie, na miłość, na siebie i czasu dla rodziny - powiedziała podczas obchodów Święta Pracy w Warszawie Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, ministra rodziny, pracy i polityki społecznej. I zapewniła, że model czterodniowego tygodnia pracy w Polsce jest możliwy. - Pracujemy żeby żyć, a nie żyjemy żeby pracować - dodała.

"Czterodniowy tydzień pracy za tę samą płacę jest możliwy"

"Czterodniowy tydzień pracy za tę samą płacę jest możliwy"

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

W pobliżu Mińska Mazowieckiego łoś przedostał się na autostradę. Podczas próby pokonania drogi w zwierzę uderzył kierowca samochodu osobowego. Pięć osób, w tym troje dzieci, trafiło do szpitala na badania. Łoś nie przeżył wypadku.

Samochód zderzył się z łosiem. W szpitalu pięć osób, w tym troje dzieci

Samochód zderzył się z łosiem. W szpitalu pięć osób, w tym troje dzieci

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Jeśli pozyskamy dofinansowanie, to przy dzisiejszym poziomie technologii modernizacja "Szpiegowa" i budowa na tym terenie dodatkowego budynku powinny potrwać trzy lata - powiedział we wtorek wiceprezydent Warszawy Tomasz Bratek.

Policjanci, strażnicy miejscy i nauczyciele mogą zamieszkać w przebudowanym "Szpiegowie"

Policjanci, strażnicy miejscy i nauczyciele mogą zamieszkać w przebudowanym "Szpiegowie"

Źródło:
PAP/tvnwarszawa.pl

Osiedle Przyjaźń ma nadal służyć celom mieszkaniowym, a znajdujące się tam zaniedbane domki będą sukcesywnie remontowane - zapewnia stołeczny ratusz i przedstawia plan działań po zwrocie osiedla przez dotychczasowego dzierżawcę - Akademię Pedagogiki Specjalnej.

Miasto przejmuje Osiedle Przyjaźń i proponuje rozwiązania dla najemców

Miasto przejmuje Osiedle Przyjaźń i proponuje rozwiązania dla najemców

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Sąd skazał drugiego kierowcę po wypadku na warszawskim Gocławiu, w którym jedna osoba zginęła, a trzy zostały poszkodowane. Michał W. został uznany winnym umyślnego naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym.

Był świadkiem, został skazany za spowodowanie śmiertelnego wypadku. "Wina nie budzi wątpliwości"

Był świadkiem, został skazany za spowodowanie śmiertelnego wypadku. "Wina nie budzi wątpliwości"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Jechali w sprawie nieprzepisowo zaparkowanego samochodu, gdy zauważyli poruszenie przy drodze dla rowerów, biegnącej wzdłuż Wisłostrady na wysokości Wybrzeża Gdyńskiego. Na asfaltowej drodze leżał zakrwawiony, nieprzytomny około 40-letni mężczyzna.

Leżał na drodze rowerowej, był zakrwawiony i nieprzytomny

Leżał na drodze rowerowej, był zakrwawiony i nieprzytomny

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zamek Królewski zamieścił w sieci film z ogromnym porcelanowym talerzem z łyżeczkami wskazującymi godzinę. Na nagraniu zastąpił on tarczę zegara na wieży. To promocja z okazji otwarcia wyjątkowej galerii.

Zaskakująca zmiana na wieży Zamku Królewskiego

Zaskakująca zmiana na wieży Zamku Królewskiego

Źródło:
tvnwarszawa.pl