75 tysięcy maili, 9654 telefonów. Drogowcy podsumowują rok 2015

Pracowity rok dla pogotowia drogowego
Pracowity rok dla pogotowia drogowego
Źródło: ZDM
W minionym roku mieszkańcy stolicy zasypali drogowców informacjami o dziurach w jezdni, nielegalnych reklamach, czy problemach z sygnalizacją. O skali problemów najlepiej świadczą liczby.

Najwięcej zgłoszeń - 9654 - wpłynęło od mieszkańców, którzy bezpośrednio dzwonili pod numer pogotowia drogowego 22 19 633.

Bardzo pomocny okazał się także miejski numer 19115 - (7964 zgłoszenia).

- Ponad 3 tys. zgłoszeń otrzymaliśmy z Centrum Zarządzania Kryzysowego (3655) i od jednostek miejskich: straży pożarnej (1661), Zarządu Oczyszczania Miasta (953), MPWIK (769), Zarządu Transportu Miejskiego (373) - wyliczają drogowcy.

Pogotowie Drogowe otrzymało także ponad 75 tys. wiadomości mailowych. - Głównie od mieszkańców - informuje Karolina Gałecka, rzeczniczka ZDM.

A zgłaszane problemy dotyczyły głównie: oświetlenia ulicznego - 11601; sygnalizacji świetlnej - 6206; znaków drogowych pionowych - 4027; uszkodzeń nawierzchni - 3236, uszkodzeń chodnika - 1276, awaryjnego zajęcia pasa drogowego 1142, reklamy w pasie drogowym -1034, czasowej organizacji ruchu - 449, zieleni miejskiej 276.

836 interwencji

W 2015 roku pogotowie drogowe wyjeżdżało w sumie do 836 awarii. - To takie sytuacje, które wymagają natychmiastowej interwencji - ubytki w nawierzchni, w chodnikach, które zagrażają bezpieczeństwu - wyjaśnia Gałecka. Do zabezpieczenia tych awarii zużyto 1710 kg masy na zimno.

- Najwięcej – 502 – interwencji dotyczyło dróg powiatowych. Na kolejnych miejscach znalazły się drogi wojewódzkie – 163 interwencje i krajowe – 38 - informują drogowcy.

Gałecka zapewnia jednak, że drogowcy reagowali na każde zgłoszenie. - Jeżeli sprawa nas nie dotyczyła, została przekazana odpowiedniej jednostce - wyjaśnia i dodaje, że tak jest między innymi z oświetleniem, którym zajmuje się zewnętrzny wykonawca.

su/ran//r

Czytaj także: