.
Policjanci z wydziału kryminalnego poszukiwali osoby ukrywającej się przed wymiarem sprawiedliwości. Z informacji funkcjonariuszy wynikało, że w jej mieszkaniu mogą znajdować się znaczne ilości narkotyków.
Pomogła straż pożarna
Kiedy pojawili się pod wskazanym adresem, przez dłuższy czas obserwowali mieszkanie. Mimo wielu wezwań, nikt nie otworzył drzwi. Funkcjonariuszom w dostaniu się do lokalu pomogła straż pożarna. Okazało się, że w mieszkaniu była jego właścicielka Ewa K.
Policjanci sprawdzili lokal. W kurtce damskiej wiszącej w przedpokoju znaleźli torebkę foliową z roślinnym suszem, a w jednym z pokoi kolejne torebki z podobną substancją. Najwięcej narkotyków funkcjonariusze odkryli w szafce na balkonie.
400 gramów, 10 lat więzienia
Policjanci zabezpieczyli ponad 400 gramów marihuany. 72-latka twierdziła, że narkotyki nie są jej własnością i nie wie, skąd się wzięły w jej mieszkaniu. Nie potrafiła także wytłumaczyć funkcjonariuszom dlaczego nie reagowała na ich pukanie i prośby o otworzenie drzwi.
Ewa K. usłyszała zarzut za posiadanie znacznej ilości środków odurzających. Grozi jej kara do 10 lat więzienia.
KSP/su
Źródło zdjęcia głównego: ksp