Przegrana walka o Europejską Stolicę Kultury, była porażką spektakularną. Ci, którzy starali się o tytuł, teraz są skłóceni. Wielu wskazuje, że pieniądze przeznaczone na projekt zostały roztrwonione. Rzeczywiście. Choć, program ESK miał być kontynuowany, to już po kilku miesiącach zostało po nim niewiele. Smutnym finałem dla ESK stał się artykuł w "Fakcie", który pokazał szefową kulturalnego projektu, niszczącą sąsiadowi samochód.