W poniedziałek minął termin składania wniosków o udział w przetargach na projekty i budowę trzech odcinków drogi ekspresowej S7 z Warszawy do Grójca.
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad podzieliła inwestycję na trzy odcinki.
Na prawie 7-kilometrowy odcinek od skrzyżowania przyszłej S7 z Południową Obwodnicą Warszawy do Lesznowoli (tzw. Puławska Bis) jest 19 chętnych. Tyle samo podmiotów chce zbudować odcinek z Lesznowoli do Tarczyna. 20 firm i konsorcjów chciałoby zrealizować odcinek ekspresowej "siódemki" z Tarczyna do obwodnicy Grójca.
Wśród nich są m.in. Skanska, Strabag (buduje wylotówkę na Katowice i Wrocław), czeski Metrostav (odpowiedzialny za remont Trasy AK i mostu Grota-Roweckiego) czy PORR Infrastructure (odbudował spalony w pożarze most Łazienkowski).
Drugi etap
- Złożone wnioski o dopuszczenie do udziału w trzech postępowaniach będą oceniane pod kątem doświadczenia i potencjału kadrowego, a także zdolności ekonomicznej i finansowej ewentualnego wykonawcy – mówi Jan Krynicki, rzecznik GDDKiA.
Do II etapu przetargu i złożenia ofert zostaną zaproszeni wykonawcy, którzy pozytywnie przejdą weryfikację. - Chętni będą mogli złożyć ofertę, gdzie kryterium oceny będzie nie tylko cena, ale również termin realizacji jak i okres gwarancji – dodaje Krynicki.
Ważna wylotówka
Na prace projektowe, budowlane i uzyskanie pozwolenia na użytkowanie wybrana firma będzie miała 37 miesięcy od czasu podpisania umowy. Do tego nie wlicza się jednak okresu zimowego między 15 grudnia a 15 marca.
Nowa "siódemka" od POW do węzła Lesznowola (skrzyżowanie z projektowaną drogą wojewódzką 721) będzie miała dwie jezdnie po trzy pasy ruchu, a dalej do obwodnicy Grójca będzie drogą dwujezdniową o dwóch pasach ruchu w każdą stronę. GDDKiA ma zobowiązać wykonawcę do odtworzenia i naprawy wszystkich dróg lokalnych jakie zostaną zniszczone podczas budowy trasy.
W czerwcu GDDKiA informowała, że trasa ma być gotowa w drugiej połowie 2020 roku.
jb/r
Źródło zdjęcia głównego: GDDKiA