Rodzice 3-letniego chłopca usłyszeli zarzut narażania dziecka na utratę zdrowia lub życia. Badanie alkomatem wykazało, że matka miała 3 promile alkoholu w organizmie, ojciec – 2,5. W mieszkaniu, gdzie przebywał chłopiec, były porozrzucane butelki po alkoholu i niedopałki papierosów.