Mają już sześć lat i zdaniem Miejskich Zakładów Autobusowych mogą służyć warszawiakom drugie tyle. Chodzi o 60 autobusów, które spółka najpierw wydzierżawiła, a teraz musi wykupić od leasingodawcy.
Warszawa odchodzi od kupowania autobusów napędzanych silnikami spalinowymi. Transakcja nie jest odstępstwem od tej reguły, lecz konsekwencją dużo wcześniejszych decyzji. Jak podkreślił rzecznik MZA Adam Stawicki, nie chodzi bowiem o nowy zakup, a - zgodnie z umową podpisaną sześć lat temu - wykupienie taboru, który jeździ już po ulicach Warszawy.
Za ponad 25 milionów złotych
- To autobusy, które od sześciu lat wożą warszawiaków. Były leasingowane i teraz musimy je wykupić. Jeszcze nadają się do eksploatacji – przekazał nam rzecznik. Jak dodał, koszt zakupu to 25,5 miliona złotych.
MZA wydzierżawiły je od firm Solaris i Millenium Leasing pod koniec 2015 roku za kwotę ponad 107 milionów złotych. "To niskopodłogowe, przegubowe pojazdy o długości osiemnastu metrów. Dzierżawa pojazdów została przewidziana na 71 miesięcy" – czytamy w informacji zamieszczonej wówczas na stronie Millenium Leasing.
Jak zapewniał leasingodawca, autobusy mają zamontowane "silniki DAF/PACCAR spełniające najnowszą normę emisji spalin Euro6". Są także wyposażone między innymi w panele fotowoltaiczne. Zamontowane na dachu baterie słoneczne wspomagają instalację elektryczną przy włączonym silniku, a także podczas postojów na przystanku końcowym.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24