Zimne powietrze, które spowodowało niemałe problemy w Stanach Zjednoczonych, dotarło także do Meksyku. Nawet na półwyspie Jukatan termometry wskazały o wiele niższe wartości. Jak przekazały tamtejsze władze, w wyniku pogody zmarło co najmniej 15 osób.
W efekcie dużego spadku temperatury powietrza zmarło w Meksyku co najmniej 15 osób - poinformowały w środę meksykańskie władze. Według prokuratury generalnej tego kraju zgony w wyniku wychłodzenia organizmu odnotowano w kilku stanach.
Według dziennika "El Universal", śmiertelne konsekwencje ataku zimy stwierdzono nawet w rejonie popularnego wśród turystów półwyspu Jukatan, na którym o tej porze roku temperatura niezwykle rzadko spada poniżej 15 stopni Celsjusza.
Chłód natarł od strony USA
Lokalne władze poinformowały, że w położonym na południe od Jukatanu stanie Tabasco do środy rano zanotowano śmierć czterech osób. Ofiary, jak wyjaśniono w komunikacie, zmarły w efekcie wychłodzenia organizmu, gdyż nocowały na ulicy, kiedy temperatura powietrza spadła do 8 stopni.
Najwięcej ofiar ataku zimy zanotowano dotychczas w sąsiadującym z Tabasco stanie Chiapas, gdzie miejscowe władze potwierdziły pięć zgonów z powodu niskich wartości temperatury.
Służby meteorologiczne Meksyku odnotowały, że atak zimy w tym kraju nastąpił w rezultacie przesuwania się mas mroźnego powietrza znad terytorium USA, gdzie z powodu burz śnieżnych i arktycznych mrozów w ciągu ostatniego tygodnia zmarło około 60 osób.
Źródło: PAP