Fala upałów nadciągnęła nad Moskwę. W środę po południu termometry w rosyjskiej stolicy pokazały 32 stopnie Celsjusza - to najwyższa wartość, jaką kiedykolwiek zanotowano tam 2 lipca. W mieście pojawiły się ciężarówki spryskujące ulice wodą.
Stolica Rosji doświadcza bezprecedensowej fali upałów. W środę termometry pokazały tam 32 stopnie Celsjusza. Jak podała rosyjska agencja TASS, tym samym pobity został dzienny rekord ustanowiony w 1890 roku.
Nie tylko w stolicy
Aby ułatwić mieszkańcom i turystom znoszenie upałów, władze Moskwy wysłały na ulice ciężarówki wyposażone w zbiorniki na wodę i węże. Rozpryskują one strumienie wody, tworząc orzeźwiającą mgiełkę. Fala gorąca nad Moskwą ma potrwać jeszcze kilka dni - zgodnie z prognozami czwartek i piątek mogą przynieść tam wartości sięgające 35 st. C.
Stolica nie jest jedynym miejscem, w którym gorąco daje się we znaki. W dwóch syberyjskich regionach od początku miesiąca ogłoszono stan wyjątkowy w związku z wybuchającymi coraz częściej pożarami tajgi.
Źródło: Reuters, Khaleej Times