Siedem osób uznaje się za zaginione po powodziach, które nawiedziły południową Francję. Wśród nich jest dwoje dzieci. Podtopienia zostały wywołane przez niż Monica, który w weekend przeszedł nad zachodnią Europą, przynosząc ze sobą także silny wiatr i śnieżyce.
W weekend nad Francją przeszedł niż Monica, który przyniósł ze sobą obfite opady deszczu i silny wiatr. Miejscami spadł też śnieg.
W sobotę mocno wiało miedzy innymi w departamentach Górna Loara i Alpy Nadmorskie. Na szczycie Mont Mézenc wiatr osiągał ponad 170 kilometrów na godzinę. Służba meteorologiczna Meteo France wydała ostrzeżenia meteorologiczne pierwszego i drugiego stopnia.
Ulewy we Francji. Są zaginieni
Jak podały lokalne media, jedna osoba zaginęła w departamencie Ardeche w południowej Francji. Woda porwała tam kierownika elektrowni wodnej w miejscowości Saint-Martin-de-Valamas, który przyjechał na miejsce by sprawdzić stan instalacji po ulewach.
Sześć osób uznano za zaginione w sąsiednim departamencie Gard, gdzie wezbrane wody rzek podtopiły mosty - poinformowała w niedzielę policja. Do tragedii w Dions, na północ od miasta Nimes, doszło w sobotę późnym wieczorem. Auto z małżeństwem i dwojgiem dzieci znajdowało się na moście, pasażerowie wezwali pomoc. Ratownicy zdołali wydobyć tylko jedną osobę z rodziny - kobietę w wieku około 40 lat. Dwie inne osoby zaginęły na północy departamentu Gard (departament Oksytanii) w niedzielę rano, również podczas próby przekroczenia mostu. Ponadto w sobotę wieczorem zaginął mężczyzna jadący samochodem przez most w miejscowości Gagnieres. Drugi pasażer zdołał wydostać się z auta.
W Cévennes, łańcuchu górskim położonym w południowej części Masywu Centralnego, spadło od 100 do 150 litrów wody na metr kwadratowy. Wiatr w porywał osiągał tam prędkość do 130 km/h.
Sypnęło śniegiem
Niż spowodował, że mocno sypnęło śniegiem w miejscowości Les Estables w Górnej Loarze. Utworzyły się tam zaspy śnieżne. Lokalne media podały, że dojazd do niej był niemożliwy.
Źródło: ENEX, PAP, actu.fr, liberation.fr