"Nie wiem, kiedy to się skończy. Wciąż odnajdujemy ciała"

Liczba ofiar śmiertelnych dwóch osuwisk, do których doszło w poniedziałek w Etiopii, przekroczyła 200 - przekazały lokalne władze. Trwają poszukiwania zaginionych.

W poniedziałek w regionie Gofa na południu Etiopii doszło do dwóch osuwisk. Po pierwszym zejściu masy skalnej w wyniku intensywnych opadów deszczu ziemia osunęła się drugi raz, grzebiąc ludzi, którzy ruszyli na pomoc ofiarom pierwszej katastrofy.

- Zginęli ci, którzy zebrali się, by ratować ofiary pierwszego osunięcia - powiedział rzecznik lokalnych władz Kassahun Abayneh.

Znajdują ciała

Lokalne władze przekazały, że liczba ofiar śmiertelnych wzrosła do 229. Wcześniej informowano o co najmniej 159 zabitych. Wśród nich są dzieci. Trwa akcja ratowniczo-poszukiwawcza.

- Nie wiem, kiedy to się skończy. Wciąż odnajdujemy ciała - powiedział Markos Melese z krajowej agencji ds. katastrof.

W 2018 roku w tej samej części Etiopii, również w dwóch osuwiskach, zginęły co najmniej 32 osoby.

Źródło: Google Maps
Czytaj także: