W ostatnich dniach Półwysep Iberyjski zmaga się z burzą Emilią. W sobotę wiatr przyniesiony przez żywioł wywołał poważne szkody na portugalskiej Maderze, a w niedzielę burza zaczęła szaleć w Hiszpanii. Krajowa agencja pogodowa AEMET wydała ostrzeżenia przed ulewami. W części kraju w niedzielę i poniedziałek rano obowiązywały czerwone alerty.
Jednym z takich miejsc był Wspólnota Walencka. W październiku 2024 roku region nawiedziła powódź błyskawiczna, która zabiła ponad 200 osób. Według danych Walenckiego Stowarzyszenia Meteorologicznego (AVAMET), Emilia przyniosła maksymalne opady wynoszące 149,1 litra na metr kwadratowy w gminie La Font d'en Carros w Walencji i 113 l/mkw. w gminie Borriana w Castellon.
Odwołane lekcje, interwencje strażaków
Z powodu zagrożenia powodzią władze 14 miejscowości w prowincjach Walencja i Castellon we Wspólnocie Walenckiej odwołały lekcje w szkołach. Według danych ministerstwa edukacji do szkół nie poszło ponad 78 tysięcy uczniów. W mieście Walencja zamknięto placówki położone na obszarach podatnych na powodzie. Dwa uniwersytety w mieście prowadziły zajęcia tylko przez internet.
W Castellon ulewy doprowadziły do niebezpiecznej sytuacji. Jak poinformowali lokalni strażacy, w mieście Vila-real woda zalała samochód, więżąc w nim dwie osoby, w tym kobietę z problemami z poruszaniem się. Służby użyły łodzi, aby ewakuować parę w bezpieczne miejsce.
Po godzinie szóstej AEMET obniżyła ostrzeżenia w Walencji do poziomu żółtego. Po godzinie 11 pomarańczowe alerty przed ulewami nadal obowiązywały w prowincji Tarragona w południowej Katalonii, a żółte ostrzeżenia były w mocy we wszystkich pozostałych prowincjach we wschodniej Hiszpanii.
Autorka/Autor: Krzysztof Posytek
Źródło: El Pais, AEMET
Źródło zdjęcia głównego: Bombers Diputacio Castello