Do powodzi doszło w czwartek (14.04) w boliwijskim mieście Pailón położonym w środkowej części departamentu Santa Cruz. Jego mieszkańcy musieli spędzić noc z czwartku n piątek na drodze, a teraz starają się uratować swój dobytek z dala od wód powodziowych.
- Nie było żadnego ostrzeżenia, które poinformowałoby nas o nadchodzącej powodzi - powiedział Sergio Rojas, mieszkaniec Pailónu. - Woda wdarła się do środka i zalała dom - dodał.
"Widziałam przez okno, jak wszystkie rzeczy wypływały"
Margarita Llanos, mieszkanka Pailónu, której dom został zalany, powiedziała, że jej priorytetem jest wydostanie córek z miasta.
- Moje córki są bardzo małe i dopóki ich nie wydostanę stąd nie będę mogła uratować niczego innego. Widziałam przez okno, jak wszystkie rzeczy wypływały, nie mogłam nic zrobić - opowiadała.
Lokalne władze mają spotkają się w najbliższy wtorek (19 kwietnia), aby wspólnie znaleźć środki łagodzące powodzi.
Autorka/Autor: anw
Źródło: Reuters