Na przedmieściach Sydney w rejonie klifu w drodze powstała wielka dziura, powodując osuwisko. Zdarzenie, które przeraziło okolicznych mieszkańców, poprzedziły ulewne opady deszczu.
Droga na wschodnich przedmieściach Sydney w Dover Heights została odgrodzona przez służby w nocy z soboty na niedzielę po tym, jak osuwisko wywołane ulewnymi opadami uszkodziło uliczkę na szczycie klifu. W ziemi powstał 10-metrowy dół. W jego pobliżu znajdują się domy. Nikt nie został ranny. Gruzy z osuwiska zaśmieciły zbocze klifu.
Jak wybuch bomby
Mieszkający nieopodal Colin Scotts opisywał zdarzenie lokalnym mediom. Jego dom zatrząsł się, a siła zjawiska była "absolutnie przerażająca".
- To było jak po wybuchu bomby, jak grzmot i niestety większość wody spadła na nas poniżej. Ale dom się trząsł. Cieszymy się, że wszyscy jesteśmy bezpieczni - relacjonował Scotts.
Od ponad tygodnia w tym regionie odnotowywano ciągłe opady deszczu.
Źródło: Reuters, abc.net.au, news.com.au