We wtorek w południe ciśnienie atmosferyczne w Warszawie wynosiło 1010 hektopaskali. Ciśnienie rośnie, by o północy w środę osiągnąć 1016 hPa. Następnie zacznie się jego spadek i w południe w środę wyniesie ono 1009 hPa. W czwartkowe południe obniży się aż o 17 hPa i wyniesie 992 hPa.
Kolejna doba przyniesie kolejną gwałtowną zmianę. Ciśnienie znów wzrośnie, by w piątek w południe osiągnąć wartość o 18 hPa wyższą. Barometry wskażą wówczas więc tyle samo, ile w we wtorkowe południe, czyli 1010 hPa.
W ciągu 72 godzin amplituda ciśnienia atmosferycznego wyniesie aż 48 hektopaskali. Jak podkreśla synoptyk tvnmeteo.pl Artur Chrzanowski, czeka nas ciśnieniowy rollercoaster.
Tak gwałtowne zmiany ciśnienia będą związane ze zmianami pogody w Polsce. Jak wyjaśnia synoptyk, początkowy wzrost ciśnienia będzie oznaczać rozbudowę klina wyżowego. Spadek będzie związany z przejściem głębokiego układu niżowego. Później znów czeka nas rozbudowa słabego wyżu, a w weekend ponownie nadejdzie niż. Wówczas należy spodziewać się kolejnej huśtawki ciśnieniowej, ale nieco łagodniejszej. Amplituda wyniesie 16 hPa w ciągu dwóch dób.
Skutki zdrowotne skoków ciśnienia
Wahania ciśnienia oznaczają niekorzystne warunki biometeorologiczne. Meteopaci, czyli osoby szczególnie wrażliwe na zmiany pogody, mogą skarżyć się na zaburzenia koncentracji uwagi i czasu reakcji, a także drażliwość oraz dolegliwości bólowe. Niektórzy mogą odczuwać zmęczenie i senność.
Czytaj więcej o wpływie ciśnienia atmosferycznego na zdrowie człowieka.
Rekordy ciśnienia w Polsce
Maksymalne ciśnienie atmosferyczne w Polsce zanotowano w grudniu 1997 roku w Suwałkach, wyniosło 1054,4 hPa. Najniższe zarejestrowane zostało natomiast w lutym 1989 r. w Szczecinie i Łodzi, gdzie osiągnęło 965,2 hPa.
Autorka/Autor: ps
Źródło: tvnmeteo.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock/tvnmeteo.pl