Nietypowy gość pojawił się na przejściu granicznym w Medyce. Był nim bóbr. Gryzoń został od razu zauważony przez strażników i zabrany w bezpieczne miejsce.
W środę wieczorem na przejściu granicznym w Medyce (woj. podkarpackie) pojawił się bóbr. - Maszerował wzdłuż samochodów ciężarowych, a później osobowych oczekujących na wjazd do Polski - powiedział porucznik Straży Granicznej Piotr Zakielarz, rzecznik prasowy komendanta Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej.
- Oczywiście zwierzę zostało od razu zauważone przez strażników granicznych, którzy przeeskortowali go w rejon kabin kontrolerskich. Tam, został zabezpieczony. Następnie wezwano pracowników przemyskiej fundacji, która zajmuje się opieką nad dzikimi zwierzętami - mówił Piotr Zakielarz. Bóbr dochodzi do siebie po "granicznej przygodzie". - Kiedy wydobrzeje, zostanie wypuszczony na wolność - podkreślił rzecznik prasowy komendanta Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej.
Dzikie zwierzęta na granicy
Dzikie zwierzęta dość często pojawiają się na granicy. - Specyfika służby granicznej w Bieszczadach jest taka, że często spotykamy dzikie zwierzęta - mówił Piotr Zakielarz. - Ostatnio nasze kamery zaobserwowały niedźwiedzie, które prawdopodobnie wybudziły się z zimowego snu - dodał. Strażnicy spotykają też watahy wilków, sarny i rysie.
- Respektujemy to, że zwierzęta są u siebie i nie wchodzimy im w drogę - podkreślił.
Źródło: TVN24, Bieszczadzki Oddział Straży Granicznej
Źródło zdjęcia głównego: Bieszczadzki Oddział Straży Granicznej