Po tygodniach pogodnej i słonecznej aury, którą zapewniała nam obecność wyżów, do naszego kraju zacznie wkradać się niż. Jak opowiadał Tomasz Wasilewski, za jego sprawą będą pojawiać się przelotne opady deszczu, a także burze. Prezenter tvnmeteo.pl wspomniał też, jak w świetle zmian w sytuacji barycznej, kształtują się prognozy na długi weekend czerwcowy.
Jak przekazała w środę rano synoptyk tvnmeteo.pl Arleta Unton-Pyziołek, Polska wciąż znajduje się pod wpływem pogodnych wyżów. Jednak wszystko wskazuje na to, że w najbliższym czasie dojdzie do zmiany aury.
- W pogodzie czeka nas trochę urozmaicenia w stosunku do tego, co było ostatnio. Z resztą wczoraj w wielu miejscach na południu już sobie popadało i zagrzmiało. Teraz pada na południowym wschodzie i ten deszcz to jest nowość w pogodzie - opowiadał na antenie prezenter Tomasz Wasilewski.
Wkradnie się niż
Wspomniane ośrodki baryczne są ulokowane na zachodzie i wschodzie kontynentu. - Te wyże do tej pory stanowiły jedność, były bardzo silne, połączone pasem wysokiego ciśnienia nad Europą Środkową. Natomiast nastąpiła mała zmiana. Ten pas wysokiego ciśnienia - bardzo silny i potężny, zapewniając słoneczną pogodę - ugiął się nad Polską. Oznacza to, że od tej strony, gdzie ten pas wyżowy słabnie, wkrada się niż - mówił Wasilewski.
Wraz z niżem zaczynają dopływać wilgotniejsze masy powietrza. Ich konsekwencją stanie się deszcz, a także burze. - W tym ugięciu natychmiast znajdzie się strefa opadów, idąca sobie od strony południowo-wschodniej. I to dlatego teraz na południowym wschodzie Polski przelotnie pada. Grzmi na Słowacji, u nas jeszcze tego nie słychać - opowiadał. - Cała ta strefa wilgotnego powietrza będzie teraz, wykorzystując to ugięcie silnego do tej pory wyżu, wkradać się do Europy Środkowej. Jest to jednocześnie bardzo ciepłe powietrze - z temperaturą 28-30 stopni - dodał.
Wstępne prognozy na długi weekend czerwcowy
Prezenter przedstawił także wstępne przewidywania na długi weekend czerwcowy. Jak powiedział, w czwartek wilgotna strefa zajmie sporą część południowej Polski. Prognozowane są przelotne opady deszczu i burze. - Proszę jednak nie odbierać tej prognozy w ten sposób, że na południu wszędzie będzie przez cały dzień padać. To będzie całkiem duża pogodna część dnia - poranek, południe i nawet popołudnie - i dopiero pod wieczór czy po południu powstaną burzowe chmury. Więc jutro na południu i być może w Łodzi przelotnie padać i grzmieć, natomiast w pozostałych regionach będzie nadal słonecznie - mówił.
Piątek - kolejny dzień długiego weekendu - zapowiada się o wiele bardziej wilgotniej, gdyż strefa przelotnych opadów i burz może obejmie niemalże cały kraj. Wyjątkiem będą regiony północno-zachodnie.
- Bardzo podobnie wygląda sobota, czyli znowu północny zachód najlepszy, a w pozostałych regionach przelotne opady deszczu i lokalne burze. Zwróćmy uwagę na temperaturę - nawet do 27-28 stopni, więc to będzie typowo parna, letnia pogoda. W niedzielę ta strefa przelotnych opadów i burz będzie spychana już na południe, południowy zachód - tutaj popada i zagrzmi, natomiast w pozostałych regionach będzie słonecznie, ale warto zwrócić uwagę na to, że o kilka stopni mniej - powiedział. - [Czeka nas - przyp. red.] urozmaicona, mieszana pogoda ze słońcem, przelotnymi opadami deszczu i z burzami, których najwięcej będzie w piątek i sobotę, bo będą w prawie całym kraju - podsumował Wasilewski.
>>> Czytaj dalej: Pogoda na Boże Ciało i długi weekend
Całą rozmowę z Tomaszem Wasilewskim zobaczysz tutaj:
Źródło: tvnmeteo.pl
Źródło zdjęcia głównego: Adobe Stock/tvnmeteo.pl