Zdaniem duńskich i australijskich naukowców niekorzystny wpływ ziemniaków na organizm człowieka nie wynika wcale z właściwości tych warzyw, ale ze sposobu ich podawania. Artykuł na ten temat ukazał się w czasopiśmie "Diabetes Care".
Międzynarodowy zespół naukowców sprawdzał, czy istnieje związek pomiędzy spożyciem warzyw, w tym ziemniaków, a występowaniem cukrzycy typu drugiego. Badanie przeprowadzono na grupie 54 793 osób, mieszkańców Danii. Inspiracją dla ekspertów był obserwowany w ostatnich latach wzrost popularności diet niskowęglowodanowych, które powodują, że po ziemniaki obawia się sięgać coraz więcej osób.
Naukowcy przekonują w artykule opublikowanym na początku grudnia na łamach "Diabetes Care", że choć ziemniaki nie przynoszą aż tylu korzyści zdrowotnych, chociażby nie obniżają ryzyka cukrzycy typu drugiego, to ich zła sława nie jest niczym uzasadniona. Jak zauważają eksperci, w żaden sposób nam nie szkodzą. Domniemane problemy zdrowotne związane z ziemniakami nie wynikają bowiem z właściwości tych warzyw, ale ze sposobu, w jaki się je przyrządza i tego, co im towarzyszy na talerzu.
Cukrzyca typu drugiego a jedzenie warzyw
Jak przypominają autorzy pracy, wcześniejsze publikacje naukowe wskazywały, że ziemniaki mogą wywierać na organizm szkodliwy wpływ, na przykład zwiększać prawdopodobieństwo zachorowania na cukrzycę typu drugiego. Nowsze badania dowiodły z kolei, że ludzie, którzy spożywają najwięcej warzyw (szczególnie zielonych warzyw liściastych oraz roślin krzyżowych, takich jak szpinak, sałata, brokuły i kalafior), są o 21 procent mniej narażeni na rozwój tej choroby. Zespół, któremu przewodził doktorant Pratik Pokharel, przeprowadził więc własne szczegółowe analizy, które wykazały, że chociaż ziemniaki nie zmniejszały ryzyka cukrzycy, to jednak w żaden sposób go nie podnosiły. - Kilka poprzednich badań sugerowało, że ziemniaki mogą być pozytywnie powiązane z występowaniem cukrzycy, niezależnie od tego, jak są przygotowane. My stwierdziliśmy, że to nieprawda - zauważył Pokharel. Idąc o krok dalej, naukowcy rozpatrzyli oddzielnie ziemniaki gotowane, a oddzielnie puree ziemniaczane, frytki oraz chipsy. Okazało się, że tylko gotowane nie wiązały się z wyższym ryzykiem zachorowania na cukrzycę, miały na nią zerowy efekt. Kluczem są więc podstawowe wzorce żywieniowe. - W naszym badaniu uczestnicy, którzy jedli najwięcej ziemniaków, spożywali również więcej masła, czerwonego mięsa i słodzonych napojów bezalkoholowych, czyli pokarmów, o których wiadomo, że zwiększają ryzyko cukrzycy typu drugiego - tłumaczył Pokharel. - Kiedy weźmiemy to pod uwagę, okaże się, że gotowane ziemniaki nie są skorelowane z cukrzycą, za to frytki, chipsy i puree ziemniaczane już tak. To ostatnie prawdopodobnie dlatego, że zwykle przyrządza się je z masłem czy śmietaną - dodał.
Ziemniaki mogą być cennym elementem naszego jadłospisu
Na zakończenie badacz przypomina, że ziemniaki mogą być cennym elementem naszego jadłospisu. Zastąpienie nimi białego ryżu i makaronu poprawia jakość diety dzięki błonnikowi i innym składnikom odżywczym znajdującym się w tych warzywach.
- W porównaniu z rafinowanymi zbożami, takimi jak biały ryż, gotowane ziemniaki są węglowodanami dużo lepszej jakości - mówił. - Po prostu uważajmy na to, jak je przygotowujemy. Zrezygnujmy z frytek i tłustych sosów, gotujmy je tak, jak inne warzywa i pamiętajmy, że nie zawsze trzeba je jeść w towarzystwie czerwonego mięsa - podsumował autor publikacji.
Źródło: PAP, diabetesjournals.org
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock