Na 10 dni przed kalendarzową wiosną Europę sparaliżowały opady śniegu. W Belgii, Francji, Niemczech i innych krajach warunki pogodowe są tak fatalne, że sparaliżowały transport lotniczy, kolejowy i drogowy. Dziesiątki tysięcy ludzi nie mają prądu.
Śnieg sparaliżował transport w Belgii. Władze podały, że rano na drogach tego kraju utworzyły się korki o łącznej długości ponad 1600 km. W Brukseli dla ruchu zamknięto kilka tuneli, opóźnienia miało metro i tramwaje, a część autobusów w ogóle nie wyjechała we wtorek na ulice.
Ze śniegiem zmagają się belgijscy kolejarze. Odwołano wiele kursów pociągów Thalys, które jeżdżą między Brukselą a Paryżem, Kolonią i Amsterdamem. Pociągi Eurostar, obsługujące połączenia z Londynem, mają opóźnienia. Kolej radzi pasażerom, by odłożyli podróż.
Pozamykane lotniska
Sparaliżowane są belgijskie lotniska. Port lotniczy Zaventem pod Brukselą poinformował, że samoloty startują i lądują z opóźnieniami. Podobna sytuacja panuje na lotnisku w Charleroi, które obsługuje tanie linie lotnicze, zaś lotnisko w Liege zostało zamknięte.
Zdjęcia zaśnieżonej Brukseli, z godziny 9 rano dostaliśmy od Reportera 24 Maxim 339. "Komunikacja zamiera, ulice nieodśnieżone, korki większe niż zwykle. Taki śnieg, a tu w Brukseli ludzie nie zakładają opon zimowych. Jestem tu kilka lat, a czegoś takiego to nie widziałem, paraliż totalny" -napisał w komentarzu do zdjęć.
Sparaliżowane francuskie lotniska
Na skutek śnieżyc we wtorek odwołano jedną czwartą połączeń z paryskiego lotniska Charlesa de Gaulle'a i 20 proc. lotów z lotniska Orly. Wszystkie połączenia anulowano za to na podparyskim lotnisku w Beauvais, podobnie jak w Lille na północy Francji.
Problemy w Paryżu
Silne opady śniegu spowodowały utrudnienia na drogach i w transporcie publicznym w regionie Ile-de-France, zwłaszcza na autostradzie A1 na północ od Paryża.
Koleje francuskie SNCF odradzały osobom mieszkającym na przedmieściach dojazd do Paryża. Codziennie w regionie paryskim około siedmiu milionów ludzi przemieszcza się transportem publicznym do pracy.
Dolna Normandia zasypana
Ponad 68 tys. gospodarstw domowych w Bretanii i w Dolnej Normandii na północnym zachodzie Francji zostało pozbawionych elektryczności. W 26 departamentach na północy i zachodzie Francji ogłoszono pomarańczowy alert.
Dolna Normandia była rano prawie całkowicie sparaliżowana, szczególnie w departamentach Manche i Calvados, gdzie ponad tysiąc osób utknęło w nocy z poniedziałku na wtorek na drogach z powodu śnieżycy. Sytuacja utrzymała się do rana. Władze ostrzegają przed "bardzo trudnymi" warunkami na drodze - przy 50-60 cm śniegu wieje silny wiatr. W departamencie Manche we wtorek całkowicie sparaliżowany jest transport kolejowy.
Zdjęcia zasypanej Francji i korków w okolicach Lille dostaliśmy od Reportera 24:
Zamknięte lotnisko we Frankfurcie
Z powodu śnieżyc zamknięto lotnisko we Frankfurcie nad Menem - trzecie najważniejsze w Europie. Władze portu mają nadzieję, że po południu sytuacja uspokoi się i będzie można wznowić odprawy.
Pasażerom, których loty zostały odwołane lub opóźnione, zaoferowano darmowe jedzenie, prysznic, dwa telefony, dostęp do internetu i w razie konieczności nocleg w hotelu.
W Hesji, gdzie znajduje się pechowe lotnisko, zamknięto wiele szkół i dróg.
W Berlinie częściowo został sparaliżowany transport publiczny. Wiele pociągów zostało odwołanych lub opóźnionych.
Z kolei w Holandii 10-centymetrowa pokrywa śnieżna spowodowała korki na drogach na południu kraju.
Wielka Brytania i Irlandia też z problemami
Trudna zimowa aura od poniedziałku daje się we znaki także w Wielkiej Brytanii. Prawie 50 kilometrowy korek utworzył się na drodze w południowo-wschodniej Anglii. Niektórzy kierowcy musieli spędzić w nim całą noc. Pogoda daje się we znaki także w Szkocji i wschodniej Anglii.
Śnieg spadł nawet w Irlandii, o czym poinformowała nas Reporter 24, przesyłając poniższe zdjęcie:
Autor: mm,map/rs,ŁUD / Źródło: ENEX, Reuters, Kontakt24, thlelocal.de, PAP