- Czas pandemii sprawił, że eksploatujemy nasz wzrok jeszcze bardziej niż zwykle - wskazał profesor doktor habilitowany nauk medycznych Jacek P. Szaflik, prezes Polskiego Towarzystwa Okulistycznego. Ponad 70 procent Polaków deklaruje, że w ramach swojej codziennej pracy korzysta z komputera, a co trzeci pracownik na home office ocenia stan swoich oczu źle lub bardzo źle.
Z powodu pandemii COVID-19 wielu Polaków pozostawało przed ekranami komputerów, smartfonów, czy telefonów, dłużej niż zazwyczaj - czy to z powodu pracy zdalnej, nauki, czy po prostu dla rozrywki. Dlatego to właśnie oczy od początku pandemii COVID-19 były szczególnie zagrożone.
"Czas pandemii sprawił, że eksploatujemy nasz wzrok jeszcze bardziej niż zwykle" - przyznaje profesor doktor habilitowany nauk medycznych Jacek P. Szaflik, prezes Polskiego Towarzystwa Okulistycznego, cytowany w informacji prasowej stowarzyszenia. Z drugiej strony często wielu osobom brakowało czasu lub obawiały się skorzystać z pomocy okulisty. W ubiegłym roku 65 procent Polaków nie było u okulisty.
Polskie Towarzystwo Okulistyczne, które patronuje kampanii "Twoje spojrzenie ma znaczenie", zaleca regularne badania oczu w każdym wieku, a szczególnie u dzieci i osób w wieku średnim i starszym. "Dbajmy o nasze oczy, wzrok to najważniejszy zmysł" - zachęca prof. Szaflik.
"Osiem godzin dziennie spędzanych w takich warunkach to dla wzroku duże obciążenie"
Z badań przeprowadzonych na potrzeby kampanii "Twoje spojrzenie ma znaczenie" przez instytut IQS wynika, że coraz więcej Polaków, pracujących chociaż częściowo przy komputerze, skarży się na niewyraźne widzenie (52 proc.), łzawienie (59 proc.) czy szczypanie i pieczenie oczu (49 proc.).
Wyniki badania pokazały, że ponad 70 proc. Polaków w ramach swojej codziennej pracy korzysta z komputera - głównie lub częściowo. W badaniach sprawdzane było, przez jaki czas dziennie korzystają z komputera osoby, które wykorzystują go w jakimkolwiek stopniu. Okazało się, że więcej niż przez cztery godziny dziennie z komputera korzysta 61 proc. osób, do dwóch godzin - 19 proc. Pomiędzy dwie a cztery godziny - 16 proc.
Do tego dochodzi czas spędzony w innych mediach elektronicznych - ponad cztery godziny dziennie ze smartfona lub tabletu korzysta 44 proc. Polaków, a co trzeci ogląda przez taki czas telewizję.
Jak podkreślają realizatorzy kampanii, podczas pandemii praca wciąż odbywała się przy komputerze, jednak przy znacznie gorszym oświetleniu. "Osiem godzin dziennie spędzanych w takich warunkach to dla wzroku duże obciążenie" - czytamy w informacji prasowej. Aż co trzeci pracownik na home office ocenia stan swoich oczu źle lub bardzo źle. Badanie przeprowadzone było metodą CAWI na reprezentatywnej grupie Polaków (n-800).
"Kilka prostych metod, które pozwolą na skuteczną regenerację naszych oczu"
Eksperci przewidują, że przy obecnym tempie cyfryzacji w ciągu najbliższych kilku lat nasze oczy będą jeszcze bardziej obciążone. Ich zdaniem, w zachowaniu właściwej higieny oczu, poza regularnymi wizytami u okulisty, może pomóc wdrożenie w życie kilku prostych nawyków.
- Niezależnie od tego, czy objawy zmęczonych oczu u nas występują, warto działać zapobiegawczo, stosując codzienną profilaktykę wzroku. Istnieje kilka prostych metod, które pozwolą na skuteczną regenerację naszych oczu. Nie wymagają one dużych nakładów pracy i można je wdrożyć od już - zaznaczył Michał Członkowski, koordynator ogólnopolskiej kampanii "Twoje spojrzenie ma znaczenie".
W profilaktyce wzroku pomóc mogą nie tylko krótkie przerwy od monitora, zamykanie oczu, wpuszczanie kropli, ale też na przykład korzystanie z zasady "20-20-20". "To prosta technika zalecana przez American Optometric Association. Pomaga ona zniwelować zmęczenie wzroku podczas intensywnej pracy przed ekranem i jest niezwykle prosta do wdrożenia. Wystarczy, że co 20 minut pracy przed komputerem popatrzysz przez 20 sekund na obiekt znajdujący się w odległości powyżej sześciu metrów. Postępowanie zgodnie z tą zasada zwiększa częstotliwość mrugania, sprzyja regeneracji filmu łzowego i zapewnia lepsze nawilżenie oka" - czytamy w materiałach dotyczących kampanii.
Warto również dostosować oświetlenie do pracy przy monitorze. "Unikaj pracy i czytania przy słabym oświetleniu. Jak najczęściej, staraj się korzystać ze światła naturalnego (słonecznego)" - czytamy w zaleceniach kampanii.
Ekran powinien być ustawiony na wysokości wzroku. "Upewnij się, że twój monitor znajduje się naprzeciwko twarzy i na wysokości, która nie wymusza nienaturalnego odchylania głowy. Odległość oczu od monitora powinna wynosić minimum 70 centymetrów" - radzą eksperci kampanii.
Trzy złote zasady w stosowaniu kropli do oczu
Pomocne dla oczu są oczywiście nawilżające krople. Jak napisano, "człowiek mruga około 15 razy na minutę, lecz kiedy bez przerwy wpatrujemy się w ekran, mrugamy tylko cztery razy na minutę. W efekcie pojawiają się dolegliwości związane z tak zwanym 'zespołem oka biurowego'".
Jak podkreślono w materiałach kampanii, "tak jak nasza skóra wymaga systematycznego nawilżenia, tak samo nasze oczy potrzebują odpowiedniej pielęgnacji".
Eksperci zaznaczyli, że trzy złote zasady w stosowaniu kropli do oczu to: wczesne rozpoczynanie pielęgnacji, zanim pojawią się pierwsze objawy; brak konserwantów w kroplach, ponieważ ich obecność w składzie może nasilać podrażnienie oczu oraz używanie kropli wolnych od fosforanów, bo ich obecność może niekorzystnie wpływać na podrażnioną i uszkodzoną powierzchnię rogówki.
Autor: ps / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock