Szef Światowej Organizacji Zdrowia zaapelował na konferencji prasowej o wspólną walkę z COVID-19. - Działanie w sposób strategiczny i globalny leży w istocie rzeczy w narodowym interesie każdego kraju, nikt nie jest bezpieczny, dopóki wszyscy nie są bezpieczni - oznajmił Tedros Adhanom Ghebreyesus.
We własnym interesie każdy kraj musi przyjąć globalne podejście do walki z COVID-19 - powiedział we wtorek szef Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) Tedros Adhanom Ghebreyesus. Podkreślił, że musimy zapobiegać "nacjonalizmowi szczepionkowemu".
- Działanie w sposób strategiczny i globalny leży w istocie rzeczy w narodowym interesie każdego kraju, nikt nie jest bezpieczny, dopóki wszyscy nie są bezpieczni - oznajmił Ghebreyesus.
Poinformował, że wysłał listy do rządów wszystkich państw należących do WHO z prośbą, by dołączyły do wspólnych wysiłków na rzecz stworzenia szczepionki na koronawirusa i zapewnienia dostępu do niej również krajom nierozwiniętym.
Brak wymaganego poziomu odporności
Doradca WHO Bruce Aylward powiedział, że aby uniknąć komplikacji infekcji powodowanych przez koronawirusa, świat musi jeszcze w tym roku przeprowadzić kampanię szczepień.
Jak poinformowała epidemiolog WHO Maria Van Karkhove, badania wykazują, że do tej pory mniej niż 10 procent populacji posiada przeciwciała koronawirusa.
- Teraz, jako planeta, globalnie, nigdzie nie jesteśmy blisko poziomu odporności wymaganego do powstrzymania transmisji tej choroby. I musimy skupić się na tym, co możemy zrobić teraz, aby to powstrzymać, a nie żyć w nadziei, że odporność stadna będzie naszym zbawieniem. Nie jest to rozwiązanie, którego powinniśmy szukać, by nas ocalić - mówił dyrektor WHO ds. sytuacji kryzysowych Mike Ryan.
Na całym świecie koronawirusa SARS-CoV-2- potwierdzono u ponad 22,1 miliona osób, a ponad 778 tys. osób zmarło.
Autor: dd/aw / Źródło: PAP, Reuters