Mamy dobrą wiadomość: na wielu polskich stokach można jeździć na nartach. Niestety, w większości po sztucznym śniegu. Jest jednak i druga dobra wiadomość: na południu ma zacząć padać ten prawdziwy!
Narciarze nie mogą się doczekać prawdziwej zimy i prawdziwego śniegu. W oczekiwaniu na opady białego puchu mogą korzystać ze sztucznie naśnieżanych stoków.
W niektórych górskich miejscowościach armatki śnieżne pracują pełną parą, aby zapewnić narciarzom podłoże do szusowania. Niestety, nie pomaga dodatnia temperatura, która systematycznie uszczupla pokrywę śnieżną. Mimo to, na wielu stokach można rozpocząć białą jazdę.
Od 10 do 80 cm
Na 50 cm śniegu mogą liczyć narciarze w Świeradowie-Zdroju. W Białce Tatrzańskiej pokrywa śnieżna ma nawet do 80 cm. Dobre warunki panują też na Jaworzynie w Krynicy-Zdroju (ok. 30 cm śniegu) i w Zieleńcu (ok. 40 cm).
Na Gubałówce brak śniegu, a to za sprawą silnego wiatru, jaki wiał w górach minionej nocy. Halny przyniósł także ocieplenie, do 2 st. C. Śnieg stopniał, ale są szanse, że znów zacznie padać.
Autor: ls/ms / Źródło: tvn24