Ostatni weekend miesiąca będzie pogodny. Termometry pokażą nawet do 16 st. C. - Wschód będzie pod wpływem wyżu, z centrum na pograniczu Rosji i krajów nadbałtyckich. Zachód natomiast będzie w zasięgu płytkiej zatoki niżowej, ze słabo aktywnym frontem atmosferycznym - wyjaśnia Arleta Unton-Pyziołek, meteorolog TVN Meteo.
- Zimne powietrze pozostanie nad wschodnią Polską, a nad pozostałą część kraju wolno napływać będzie nieco cieplejsze powietrze polarno-morskie z południowego-zachodu - zapowiedziała Unton-Pyziołek.
W związku z tym, co prognozuje meteorolog, piątek będzie dniem pogodnym, a na zachodzie kraju należy spodziewać się umiarkowanego zachmurzenia. Temperatura maksymalna wyniesie od 9 st. C na Podlasiu do 16 st. C w Małopolsce i na Podkarpaciu. Wiatr będzie wiać słabo i umiarkowanie na terenie całej Polski.
Słaby wiatr i pogodnie na wschodzie
W sobotę natomiast na wschodzie będzie pogodnie, a na zachodzie dalej chmury będą kłębić się na niebie. Tego dnia jednak może też popadać. - Deszcz będzie przemieszczać się w głąb kraju - przewiduje Arleta Unton-Pyziołek. Słupki rtęci pokażą maksymalnie od 9 st. C na Podlasiu do 15 st. C na Podkarpaciu. Wiać będzie na ogół słabo.
Niedziela będzie bardziej pochmurna niż pogodna, ale zdecydowanie najcieplejsza ze wszystkich dni weekendu. Temometry pokażą maksymalnie od 10 st. C na Podlasiu do 15 st. C na Dolnym Śląsku. Tak, jak i w sobotę wiatru praktycznie nie będzie.
Opisana przez synoptyk sytuacja baryczna jest już nad naszym krajem, dlatego w czwartek i najbliższy poniedziałek pogoda nie będzie różnić się zbytnio od weekendowej.
Autor: xyz/ms / Źródło: TVN Meteo