W całej Polsce nastąpiło nagłe ochłodzenie. Jednak o prawdziwym szoku pogodowym mogą mówić mieszkańcy Podhala i turyści, którzy spędzili tam ostatni tydzień. Po upalnych dniach nastąpiło załamanie pogody, w górach spadło kilka centymetrów świeżego śniegu, a temperatura zeszła poniżej zera.
W nocy z soboty na niedzielę w Tatry wróciła zima. Termometry na Kasprowym Wierchu wskazywały -6 st. C, a na szczycie leżały dwa cm śniegu - poinformował dyżurny obserwator Wysokogórskiej Stacji Meteorologicznej.
Zimno
W poniedziałek rano na Kasprowym Wierchu zanotowano -5 st. C. W samym Zakopanem zaś były cztery stopnie powyżej zera. Niskie temperatury i nocne przymrozki na Podhalu potrwają do końca nadchodzącego tygodnia.
Artur Chrzanowski, synoptyk TVN Meteo, zwraca uwagę, że górskie szlaki mogą być niebezpieczne, bo oprócz opadów śniegu w ciągu ostatniej doby wystąpiły marznące opady deszczu.
- W Tatrach spadły 2 litry wody na metr kwadratowy, więc jest to niewiele, ale przy panującej na wysokości Kasprowego ujemnej temperaturze szlaki są oblodzone i śliskie - dodaje Chrzanowski.
Niebezpiecznie
Śnieg w Tatrach pojawił się powyżej górnej granicy lasu. Tam pod cienką warstwą świeżego śniegu w wielu miejscach na szlakach turystycznych zalegają dodatkowo płaty twardego i zmrożonego śniegu.
Wejście na taki płat śniegu grozi niebezpiecznym w skutkach poślizgnięciem i upadkiem. Na północnych stokach, w żlebach i miejscach zacienionych śniegu jest bardzo dużo.
Autor: js,ls/mj,ŁUD / Źródło: PAP