Do Czech zawitała zimowa pogoda. Miejscami spadło pięć centymetrów śniegu. Zainteresowanie zmianą opon wśród kierowców było tak duże, że w warsztatach samochodowych utworzyły się kolejki.
W czeskiej miejscowości Kvilda w Szumawie w sobotę spadł śnieg. Podobnie było w Prachaticach. Meteorolodzy ostrzegali przed oblodzeniem na drogach.
Synoptycy z Czeskiego Urzędu Hydrometorologicznego (CHMU) tego dnia prognozowali opady śniegu na obszarach położonych na wysokości powyżej 900 metrów nad poziomem morza.
Szybkie ochłodzenie i opady śniegu przyniosły sporo utrudnień na drogach. W warsztatach samochodowych utworzyły się kolejki - to kierowcy, którzy ruszyli, by zmienić opony na zimowe. U niektórych wulkanizatorów nie było już miejsc.
Osiem stopni mrozu
W niedzielę w okolicach ośrodka turystycznego Lucni Bouda, położonego 1415 metrów nad poziomem morza, spadło pięć centymetrów śniegu, a temperatura wynosiła -8 stopni Celsjusza. Podobnie mroźno było na Śnieżce - tutaj termometry pokazały -5 st. C.
Autor: dd/map / Źródło: idnes.cz, ceskenoviny.cz, ENEX