Hiszpańska Nawarra jest zakopana. Śnieżne zaspy są tam tak gigantyczne, że przebijać się przez nie jest w stanie tylko ciężki sprzęt.
Prowincja Nawarra leży w zachodniej części Pirenejów na pograniczu Hiszpanii i Francji. Intensywny śnieg zimą to w tamtym regionie nic nadzwyczajnego, jednak kilkumetrowe zaspy, które odcinają wioski od świata, nie zdarzają się już tak często.
Koparki w akcji
Do walki z nadmiarem białego puchu władze prowincji skierowały ciężki sprzęt. Mieszkańcy radzą też sobie na własną rękę, do odśnieżania wykorzystując koparki i traktory. Nie tylko śnieg stwarza niebezpieczeństwo, ale też gigantyczne sople, które w każdej chwili mogą spaść raniąc, a nawet zabijając przechodniów.
Dojazd do sklepów jest utrudniony, jednak dla przezornych mieszkańców Nawarry, przyzwyczajonych do ekstremalnej pogody, to nie żaden problem. Spiżarnie mają pełne jedzenia, zwłaszcza podsuszanych kiełbas, marynowanych oliwek i pomidorów, czy mrożonego mięsa.
Autor: mm,map/mj,rs / Źródło: ENEX