Austrię i Węgry ogarnęła w piątek fala tropikalnych upałów. Temperatura rośnie z godziny na godzinę. Na północy Austrii już o godz. 10.00 było 35 st. C, a w ciągu dnia temperatura ma przekroczyć 39 stopni. Nawet w Alpach na wysokości 2000 metrów słupek rtęci nie spada poniżej 20 stopni, co jest absolutnym rekordem nienotowanym od ponad stu lat.
Austriaccy i węgierscy lekarze zostali postawieni w stan gotowości, gdyż przybywa przypadków zasłabnięć. Austriacki Czerwony Krzyż apeluje do ludzi starszych i chorych o pozostanie w domach. Lekarze zalecają urlopowiczom, by ograniczyli opalanie do 15 minut dziennie.
Klimatyzacja na pełny regulator
Austriacka policja apeluje do zmotoryzowanych turystów podróżujących przez Europę o zachowanie szczególnej ostrożności na drogach. Czerwony Krzyż prosi kierowców o uzupełnianie zapasów wody, częste postoje i zwrócenie szczególnej uwagi na dzieci, których nie wolno pozostawiać w samochodach bez opieki.
Na Węgrzech nie lepiej
Nad Balatonem temperatura sięga 38 stopni w cieniu. Ze względu na ryzyko pękania szyn opóźnione są pociągi międzynarodowe.
Synoptycy ostrzegają, że od soboty fala upałów w Europie Środkowej będzie jeszcze narastać. Cały weekend będzie niezwykle gorący i przerywany gwałtownymi nawałnicami. Chłodniej zrobi się dopiero w drugiej połowie przyszłego tygodnia.
Autor: mj / Źródło: PAP