To była "niedzielna" pogoda. Nad Morzem 13 st. C, w górach halny i 133 km/h

Niedziela minęła w całym kraju pod znakiem silnego wiatru. Najbardziej dmuchało w górach, gdzie pojawiły się zjawiska fenowe, w Tatrach zwane wiatrem halnym. To dzięki niemu na Kasprowym Wierchu zarejestrowano dziś prędkość wiatru dochodzącą do 133 km/h. Taką wartość wskazały wiatromierze o godzinie 18. W Zakopanem powiało z prędkością 68 km/h, a w Bielsku-Białej 90 km/h. Na Śnieżce powiało z prędkością do 94 km/h. Wiatr typu fenowego, który w Tatrach nazywany jest halnym, pojawił się także w Bieszczadach. W związku z wiatrem halnym nad Tatrami utworzył się charakterystyczny dla tego zjawiska wał chmur. W Beskidach silny wiatr powalił drzewo na drogę.

Wiatr silniejszy był w południowej części kraju. Jednak nad Morzem również dokuczał on spacerowiczom. Na Helu, w Ustce, Świnoujściu i w Kołobrzegu powiało z prędkością 40 km/h.

W całym kraju było tego dnia wyjątkowo ciepło jak na luty. Najwyższe wartości na termometrach pojawiły się na Wybrzeżu. 13 st. C odnotowano w Ustce, Koszalinie i w Kołobrzegu. Ponad 10 st. C było także w Małopolsce, na Dolnym Śląsku, na Opolszczyźnie i Ziemi Lubuskiej. Wiatr halny spowodował, że 11 stopni ciepła było także w Zakopanem i Nowym Sączu.

Zobacz jaki film nakręcił w niedzielę 7 lutego Tomasz Gąsienica Mikołajczyk, ratownik TOPR. Jego praca polega na określeniu stopnia zagrożenia lawinowego w Tatrach. Znajdował się w rejonie Kasprowego Wierchu.

Autor: AD/jap / Źródło: wetteronline.de